
Część zielona placu jest kompletnie bezużyteczna i się marnuje – mówią przedstawiciele stowarzyszenia Inicjatywa Plac NZS. Dlatego na ręce Prezydenta Miasta Białegostoku złożyli petycję o udostępnianie Placu w okresie letnim na potrzeby kulturalne i społeczne.
Jak dotąd działania o charakterze kulturalnym i społecznym nie gromadziły jakichś szczególnych tłumów mieszkańców. Na spotkania i wydarzenia organizowane z inicjatywy aktywistów, przychodzili w większości sami aktywiści i kilku sympatyków. Trzeba też dodać, że być może powodem takiego małego zainteresowania tym miejscem i aktywnością był fakt, że akurat w terminach wydarzeń panowały niekorzystne warunki pogodowe.
W każdym razie działacze Stowarzyszenia Inicjatywa Plac NZS wyszli teraz z propozycją, aby w najbliższym sezonie wakacyjnym, prezydent pozwolił organizować wydarzenia o charakterze kulturalnym i społecznym. Miałyby się odbywać przede wszystkim wewnątrz Placu, na części zielonej. Aktywiści twierdzą bowiem, że to miejsce ma potencjał, a obecnie jest niewykorzystane i się marnuje.
„(…) Obecnie plac ten, w swojej centralnej części, jest bezużyteczny i niedostępny dla mieszkańców miasta. Inicjatywa Plac NZS od dwóch lat nalega, by to zmienić. Dzięki tej zmianie wspólnie uczynimy z tego wielkiego, pustego i nijakiego miejsca w centrum miasta przestrzeń, w której tworzyć się będzie kultura miejska. Naszym zdaniem oraz zdaniem naszych sympatyków i wielu mieszkańców plac ten ma wielki potencjał społeczny. Powinno to być miejsce zachęcające do spotkań, do zatrzymania się, do nawiązywania relacji a nade wszystko do zbliżenia się z naszą rodzimą kulturą i sztuką. W Białymstoku żyje i tworzy wielu znakomitych artystów, których twórczość nie jest znana zbyt szerokim kręgom mieszkańców. Chcemy to zmienić!” – napisali aktywiści do Prezydenta Białegostoku.
Prezydent na razie nie mówi „tak”, ale też nie mówi „nie”. Wiosną mają się odbyć konsultacje społeczne w sprawie zagospodarowania Placu NZS i być może wówczas zapadnie jakaś decyzja. Urzędnicy chcą poczekać aż głos zabiorą mieszkańcy, którzy wypowiedzą się czy chcą zmian w tym miejscu, czy ma pozostać tak jak jest obecnie.
Wiadomo natomiast, że gdyby na okres letni Plac NZS został oddany na potrzeby kulturalne i społeczne, musiałaby zmienić się organizacja ruchu w tym miejscu. Najprawdopodobniej ruch byłby blokowany czasowo lub całkowicie. Tym bardziej, że jak wskazują przedstawiciele Stowarzyszenia, w części środkowej placu, mogłyby się odbywać większe imprezy.
„We współpracy z innymi organizacjami przygotujemy na placu NZS atrakcyjne spotkania letnie – w formie koncertu, pikniku czy zabawy tanecznej. Ufamy, że dzięki naszym działaniom miejsce obecnie niedoceniane i niedostępne stanie się tętniącym życiem kulturalnym, łączącym ludzi placem w sercu miasta. Chcemy, aby to miejsce integrowało mieszkańców poprzez wspólne obcowanie z kulturą i sztuką” – czytamy w piśmie do Prezydenta Miasta Białegostoku.
Zanim będzie można wziąć udział w konsultacjach społecznych, zachęcamy czytelników naszej redakcji do wyrażania opinii w sprawie czasowego lub stałego zamykania ruchu na Placu NZS i przekazania tego Placu czasowo lub na stałe dla potrzeb kulturalnych i społecznych. Spędzenie czasu w centrum miasta na zielonej trawie, być może jest bardzo dobrym pomysłem. Chyba, że są głosy przeciwne takiej aktywności w tym konkretnym miejscu.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie