
W Białymstoku przybywa rowerów, stacji rowerowych i samych rowerzystów. Jednak wciąż za mało jest miejsc, w których można bezpiecznie pozostawić rower. Jednym z nich jest Akcent ZOO, więc o stojaki na rowery w tym miejscu upomina się radny Henryk Dębowski.
Białostoczanie coraz częściej korzystają z własnych rowerów, albo z wypożyczonego BiKeRa. I nie ma się co dziwić. Kiedy jest ciepło, rowerem jedzie się przyjemnie, tanio i przy okazji robi się coś pożytecznego dla własnego organizmu. Szczególnie w tym roku, kiedy panuje epidemia koronawirusa, część osób wolała przesiąść się na rowery, bo to zdecydowanie bezpieczniejsza forma przemieszczania się. Bez narażania się na możliwość zakażenia w zamkniętym autobusie.
I choć w Białymstoku z każdym rokiem przybywa ścieżek rowerowych, jak też stacji i samych jednośladów, wciąż nie wszędzie da się bezpiecznie zostawić rower. Na brak stojaków pod Akcentem ZOO, czyli miejscem chętnie odwiedzanym przez białostoczan, zwrócił uwagę radny Henryk Dębowski, który właśnie skierował w tej sprawie interpelację do prezydenta Białegostoku. Poprosił w niej o montaż stojaków pod Akcentem ZOO w Parku Zwierzynieckim.
„Białostoczanie bardzo chętnie poruszają się po mieście rowerami – zarówno BiKeRami, jak i swoimi własnymi jednośladami. Rowerowa mapa Białegostoku powiększa się, a mieszkańcy zyskują wygodne drogi do swoich przejażdżek. Dodatkowo w wielu miejscach montowane są wygodne stojaki, do których każdy może bezpiecznie przypiąć swój jednoślad. Obecnie na terenie Parku Konstytucji 3 Maja w Białymstoku znajduje się kilka stojaków, które są oddalone od ogrodu zoologicznego i nie skłaniają do pozostawienia jednośladu na dłuższy czas. Z uwagi na fakt, iż białostockie ZOO jest miejscem, w którym mieszkańcy z chęcią spędzają czas wolny, tłumnie odwiedzają je całe rodziny, proszę o budowę tak potrzebnego parkingu, który pozwoli na bezpieczne pozostawienie roweru i spokojne zwiedzanie ogrodu” – wskazuje i prosi w swojej interpelacji radny Dębowski.
I faktycznie, bezpośrednio pod wejściem do Akcentu ZOO, stojaków nie ma. Za to w weekendy, zwłaszcza przy ładnej pogodzie, przychodzi i przyjeżdża tam wielu białostoczan. Część z nich przyjeżdża własnym autem, ale w tym miejscu zaparkowanie samochodu niemal graniczy z cudem. Rowerem przyjechać byłoby łatwiej, ale problem jest taki, że nie ma go gdzie zostawić.
Koszt takiej inwestycji to w zasadzie żaden koszt dla budżetu miasta. A w miesiącu, w którym Białystok walczy o to by zostać rowerową stolicą Polski, byłby to miły gest w stronę rowerzystów, gdyby takie stojaki pod Akcentem ZOO się pojawiły.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie