Reklama

Pod granicę dotarło ponad 4 tys. stalowych słupów. Budimex naprawi drogi po zakończeniu prac

20/02/2022 10:36

Na nic zdają się być protesty aktywistów i różnej maści działaczy oraz osób publicznych. Budowa zapory na granicy polsko – białoruskiej trwa. Właśnie dotarły na linię granicy metalowe słupy, które będą stanowić trzon głównej jej konstrukcji. Tymczasem jeden z wykonawców, firma Budimex deklaruje, że naprawi zniszczone drogi dojazdowe, jak tylko zakończy prace na granicy.

Pod polską granicą pojawia się coraz więcej cudzoziemców, którzy na Białoruś przyjechali z terytorium Federacji Rosyjskiej. Od około tygodnia niemal codziennie informuje o tym Straż Graniczna. Nie wiadomo kto to jest, ani jakie ma zamiary, ale przede wszystkim nie wiadomo, czy nie jest to nowy etap wojny hybrydowej z rzeczywistym już wsparciem Kremla dla swojego młodszego brata – czyli Białorusi.

Możliwe, że pod polską granicą pojawiły się osoby, które nie mają na celu tylko zwykłego przedostania się do Polski, aby w dalszej kolejności dotrzeć na zachód Europy. Takie domniemanie nie jest na wyrost, ponieważ już wcześniej pojawiły się informacje, że wśród cudzoziemców forsujących z Białorusi polską granicę są osoby niebezpieczne, z powiązaniami terrorystycznymi, z powiązaniami z grupami ekstremistycznymi i przeszkolone wojskowo.

Między innymi z tego powodu zapadła decyzja o budowie zapory na granicy polsko – białoruskiej. Ale zanim budowa ruszyła, pojawiły się głosy przeciwne tej inwestycji. Protestujący podnosili przede wszystkim aspekty środowiskowe, jak czyniła to dokładnie Białoruś i jej służby posłuszne Aleksandrowi Łukaszence. I nie dociera do nich praktycznie w ogóle argumentacja o przejściach dla zwierząt, ani znikomym oddziaływaniu na środowisko. Nie docierają też wyjaśnienia Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która wyraźnie wyjaśniła, że przed przystąpieniem do prac były przeprowadzone odpowiednie czynności dla zachowania w jak najlepszym stanie środowiska naturalnego w obszarach chronionych przyrodniczo.

Tymczasem budowa trwa i pod polską linię granicy dotarły już stalowe słupy, które za chwilę będą montowane w otworach, jakie przygotowywano od blisko trzech tygodni. Straż Graniczna poinformowała o tym, że na miejsce przywieziono ponad 4 tys. stalowych słupów oraz przęseł. Będą one stanowiły trzon całej konstrukcji granicznej, chroniącej przed cudzoziemcami o niewiadomych zamiarach.

- Na place budowy bariery na granicy polsko-białoruskiej zostało już dostarczonych 4,3 tys. stalowych słupów oraz 2,8 tys. stalowych przęseł – to krótki komunikat Straży Granicznej w tej sprawie.

Z kolei jeden z wykonawców, firma Budimex, zapewnia, że po zakończeniu prac związanych z budową zapory na granicy polsko – białoruskiej, naprawi zniszczone w trakcie realizacji prac, drogi dojazdowe. Zostało już podpisane porozumienie w tej sprawie pomiędzy wykonawcą zapory w tej części naszego regionu, a władzami powiatu hajnowskiego.

- My jako starostwo już mamy to za sobą, natomiast takie stosowne porozumienia będą również podpisane przez wójtów. Społeczność miejscowa przez ten stan wyjątkowy cierpi. Ustaliliśmy więc ciągi dróg, którymi będą bezpośrednio dowożone materiały na granicę, czy też miejsca wskazane przez firmę budującą zaporę – powiedział Polskiemu Radiu Białystok hajnowski starosta Andrzej Skiepko.

Budimex realizuje zaporę graniczną na odcinku nieco ponad 105 kilometrów, głównie w południowej części województwa podlaskiego. Na pozostałych 81 kilometrach zaporę buduje Unibep z Bielska Podlaskiego. Przypominamy, że jeszcze w końcówce ubiegłego roku, bo w grudniu, podczas swojej wizyty w Krynkach, premier Mateusz Morawiecki obiecał powołanie specjalnego funduszu na odbudowę zniszczonych dróg w terenie przygranicznym.

(Cezarion/ Foto: 16 Dywizja Zmechanizowana)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do