
Podlasie jest dobrym regionem i atrakcyjnym do zamieszkania, jeśli brać pod uwagę koszty usług komunalnych, jak woda, ogrzewanie, komunikacja publiczna czy wywóz śmieci. Z danych udostępnionych niedawno przez portal internetowy money.pl wynika jednak, że mamy wszystko tanie, oprócz ogrzewania. Ta usługa jest u nas najdroższa w kraju.
Wyborcy pewnie nie zwracali uwagi przed głosowaniem w wyborach samorządowych ile płacą i ile im jeszcze przyjdzie zapłacić później za usługi komunalne. Kandydaci na radnych, wójtów, prezydentów czy burmistrzów raczej nie chwalili się w swoich programach wyborczych, że po wyborach zechcą zmieniać stawki cen biletów komunikacji miejskiej lub opłat za wywóz śmieci. W niektórych miastach mieszkańcy już boleśnie odczuwają skutki podjętych w wyborach decyzji, bo koszty życia pójdą mocno w górę. Tak ma być między innymi w Warszawie czy w Łodzi, ale także w Krakowie i po części w Białymstoku – choć tu akurat na początek podniesiono podatek od nieruchomości wolnostojących, który będzie obowiązywał od nowego roku, zamiast obniżonego, który także miał obowiązywać od nowego roku.
Okazuje się jednak, że nasz region, czyli włącznie ze stolicą Podlasia, przynajmniej na razie, jest dość tani pod względem usług komunalnych. Mamy na przyzwoitym poziomie ustalone opłaty za wywóz śmieci, za wodę ciepłą i zimną oraz przystępne ceny biletów komunikacji publicznej. Ale już ogrzewanie na Podlasiu jest najdroższe w kraju – jak podaje Główny Urząd Statystyczny.
- Jest coraz zimniej i kaloryfery rozkręcamy już na pełne obroty. Najmniej o związane z tym rachunki będą się martwić mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego, bo płacą miesięcznie średnio 3,03 zł za metr kwadratowy powierzchni użytkowej. W województwie podlaskim jest to aż 4,86 zł – podaje Główny Urząd Statystyczny.
Z czego wynika taka sytuacja trudno powiedzieć. Bo w poszczególnych miastach województwa podlaskiego koszty centralnego ogrzewania ustalane są indywidualnie. I też w zależności, kto realizuje taką usługę. W większości są to miejskie spółki, które realizują usługi dla mieszkańców. Tak jest między innymi w Suwałkach, Łomży, Grajewie czy w Bielsku Podlaskim. Inaczej jest natomiast w Białymstoku.
W stolicy Podlasia, po sprzedaży Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, prezydent i radni w zasadzie stracili możliwość ustalania cen za ogrzewanie, bo te ustala obecny właściciel – spółka Enea. Niezależnie od tego, ogrzewanie na całym Podlasiu, wyliczając średnią, jest bardzo drogie i pozostaje mieć nadzieję, że skoro już jest po wyborach i nie ma sensu przymilać się do wyborców, od nowego roku ceny ogrzewania nie wzrosną.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie