Polska nie zamierza paść kolejną ofiarą Rosji. Dlatego buduje największą armię lądową

W odpowiedzi na zagrożenie ze strony Rosji Polska rozpoczęła największe zbrojenie w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat i zamierza w tym roku zwiększyć wydatki na obronę do 4% PKB, a w przyszłości liczbę żołnierzy do 300 tys. O tym w weekend poinformował na swoich stronach internetowych brytyjski The Telegraph.

Odnotowuje się, że takie wydatki na obronę dwukrotnie przekraczają wymagania NATO i są największe w Sojuszu w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Przedstawiciele polskich władz złożyli już zamówienie na 1000 czołgów K2 w Korei Południowej i 250 czołgów M1A2 SEPv3 Abrams w Stanach Zjednoczonych. Tym samym Polska będzie wkrótce miała największą armię czołgów w Europie (Wielka Brytania ma tylko 227 czołgów).

Ale to nie wszystko, ponieważ najbardziej nowoczesne czołgi nie są jedynymi zakupami, jakie poczyniła Polska. Naszą artylerię wzmocni 600 instalacji K9, 18 HIMARS z 9000 pocisków, a także 288 wyrzutni rakiet K239 Chunmoo MRL zamówione w Korei Południowej.

Polska armia będzie dysponować ponad 1000 polskich BMP Borsuk, a osłonę powietrzną zapewni 96 śmigłowców AH-64E Apache zakupionych w Stanach Zjednoczonych i 48 myśliwców FA-50 zamówionych w Korei Południowej.

Równolegle z tak dużymi zakupami broni będzie zwiększała się liczba żołnierzy. Liczebność polskiej armii ma docelowo podwoić się do 300 tys., co uczyni z Polski największą siłę militarną w Europie na zachód od Ukrainy pod względem personelu. I jak wskazuje The Telegraph, w Polsce armia będzie najprawdopodobniej drugą największą armią po Stanach Zjednoczonych.

Prowadzone są również negocjacje w sprawie budowy dużego zakładu militarnego we współpracy z Wielką Brytanią. Ten zakład będzie służył częściowo do produkcji i naprawy sprzętu oraz uzbrojenia przeznaczonego dla Ukrainy.

Jak podaje na swoich stronach brytyjski The Telegraph, do 2035 roku Polska planuje  wydać na zbrojenia około 100 miliardów dolarów, a tegoroczny budżet obronny wyniesie rekordowe 20,5 miliarda dolarów. Jednocześnie według polskich mediów, rzeczywista kwota w 2023 roku może sięgnąć 27 miliardów dolarów, jeśli doliczyć do tego pozabudżetowe fundusze, które są brane pod uwagę.

(Cezarion/ Foto: MON)