Półtora miliona złotych na remont Domku Napoleona

Potrzeba aż półtora miliona złotych, aby Domek Napoleona doprowadzić do użytku. Dlatego Miasto Białystok nie jest zainteresowane odremontowaniem obiektu i chce wystawić go na sprzedaż. Wciąż jednak nie ma ustalonej ceny wywoławczej.

Całkiem niedawno informowaliśmy o tym, że Domek Napoleona wciąż straszy na wyjeździe z miasta. Kilka lat temu zapadła decyzja o tym, żeby była tam zlokalizowana francuska restauracja. Ale inwestor rozwiązał umowę z miastem po tym, gdy okazało się, że obiektu nie da się dostosować do użytku pod gastronomię, ani nic innego. Piwnica była notorycznie zalewana wodą, zniszczone fundamenty, a wewnątrz nie dało się zapanować nad pozostałymi zniszczeniami.

Dlatego kilka miesięcy temu władze Białegostoku uznały, że obiekt najlepiej będzie sprzedać. Departament Skarbu miał ustalić wycenę, jednak do chwili obecnej wciąż nie ma wyliczonej ceny wywoławczej. Potencjalny nabywca musi się liczyć z ogromnymi kosztami remontu. Głównie dlatego, że Domek Napoleona to zabytek wpisany do rejestru zabytków i wszelkie prace musiałyby być sporządzone pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków. Kolejna sprawa to zniszczenia ogólne, które wymagają szybkiej interwencji. W okresie jesienno – zimowym obiekt raczej jeszcze bardziej podupadnie z racji opadów atmosferycznych i temperatur.

- Zostały wykonane prace podziemne, takie jak drenaż, umocnienie fundamentów, doprowadzona sieć kanalizacyjna. Obiekt jest zabezpieczony. Wydaliśmy na te prace około 103 tys. złotych – powiedział Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego.

Te wyjaśnienia padły na ostatnim posiedzeniu Komisji Kultury. Wówczas radni zastanawiali się jeszcze czy obiektu nie można ochronić przed sprzedażą. Proponowali nawet przystosowanie Domku Napoleona do potrzeb nowego ośrodka kultury lub na potrzeby kolekcji muzeum dzwonków – jedynej tak dużej kolekcji w Europie, jaką zgodził się tam umieścić ze swoich prywatnych zbiorów Lech Pilecki – prezes Podlaskiego Klubu Biznesu. Niestety, koszt doprowadzenia zabytku do stanu używalności, przekracza możliwości finansowe budżetu Białegostoku.

- Budynek posiada kanalizację, gaz, jest uzbrojony. Niemniej nie można go wyremontować, ponieważ remont wymaga ustaleń z konserwatorem zabytków, a do tego trzeba znać dokładne przeznaczenie budynku. Czyli określić precyzyjnie – jaką funkcję miałby pełnić. Szacunkowy koszt przeprowadzenia remontu to około 1,5 mln. złotych – wyjaśniał radnym dyrektor Ostrowski z ZMK.

Jeszcze wciąż nie wiadomo, kiedy Departament Skarbu ustali cenę wywoławczą, aby można było wystawić na sprzedaż Domek Napoleona. Przypominamy, że jest on obecny w przestrzeni publicznej naszego miasta od połowy XIX wieku. Niegdyś mieściła się w nim komora celna, z której odprawiano towary do Rosji z Królestwa Polskiego. Wiadomo na pewno, że Domek Napoleona nigdy nie gościł w swoich progach cesarza Francji. Ten zmarł około 30 lat przed jego wzniesieniem.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: K.)