Ponad 250 Irakijczyków, którzy ubiegali się o ochronę międzynarodową wróci do domu. Nie spełnili warunków do jej otrzymania

Zdecydowana większość spośród nielegalnych migrantów, którzy próbują przedostać się do Polski, nie są żadnymi uchodźcami. Tuż przed świętem Objawienia Pańskiego Urząd do Spraw Cudzoziemców poinformował, że 269 Irakijczyków, którzy złożyli wnioski uchodźcze od początku lipca ubiegłego roku, nie spełniło warunków do otrzymania ochrony międzynarodowej.

Niektóre polskie media cały czas podają informacje o uchodźcach na granicy polsko – białoruskiej. O cudzoziemcach, jako o uchodźcach mówią też aktywiści działający w terenie przygranicznym. Prawda jest jednak taka, że nie są to uchodźcy, tylko nielegalni migranci, którzy szukają lepszego życia. Część z nich to migranci ekonomiczni, którym nie przysługuje prawo do ochrony międzynarodowej. Wielokrotnie mówiły o tym polskie władze oraz Straż Graniczna, która mimo wszystko przyjmowała wnioski o objęcie ochroną międzynarodową od tych, którzy deklarowali ich złożenie w Polsce.

O tym, że nie ma mowy o żadnych uchodźcach na granicy polsko – białoruskiej niech świadczy też informacja, jaką podał tuż przed świętem Objawienia Pańskiego Urząd do Spraw Cudzoziemców. To ten właśnie urząd rozpatruje złożone wnioski i wydaje stosowne decyzje. Okazało się bowiem, że na 269 złożonych wniosków o objęcie ochroną międzynarodową przez obywateli Iraku, warunków do nadania statusu uchodźcy nie spełniła ani jedna osoba.

- Do środy Urząd do Spraw Cudzoziemców wydał decyzje wobec 269 Irakijczyków, którzy złożyli wnioski uchodźcze od początku lipca ubiegłego roku. Dotychczas nikt z tej grupy nie spełniał warunków przyznania ochrony międzynarodowej. 246 osób otrzymało decyzje negatywne – poinformował w minioną środę, 5 stycznia, Jakub Dudziak z Urzędu do Spraw Cudzoziemców.

Dodał też, że w przypadku pozostałych 23 osób postępowania zakończyły się umorzeniem. I jak wyjaśnił, dzieje się tak najczęściej wtedy, gdy cudzoziemiec przed rozpatrzeniem sprawy opuszcza terytorium naszego kraju. Przypominamy, że jeszcze w październiku minionego roku zdecydowano o odesłaniu do kraju pochodzenia cudzoziemców, którzy wcześniej przedostali się do Polski i złożyli wnioski o ochronę międzynarodową. Wrócili przede wszystkim do Iraku i Syrii samolotami, których przelot został opłacony ze środków Agencji Frontex.

Urząd do Spraw Cudzoziemców przypomina również, że cudzoziemcowi udziela się w Polsce ochrony międzynarodowej – w formie statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej – jeśli w jego kraju pochodzenia grozi mu prześladowanie lub rzeczywiste ryzyko utraty życia czy zdrowia. Wobec danej osoby nie mogą przy tym występować okoliczności wskazujące, że może np. stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa. Takich okoliczności jednak nie było w przypadku ponad 250 Irakijczyków, którzy będą musieli wrócić wkrótce do swojego kraju.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)