Reklama

Radni PiS żądają wyciągnięcia konsekwencji od zastępcy prezydenta i od urzędników odpowiedzialnych za zimowe oczyszczanie

21/02/2021 15:42

Umowa na zimowe odśnieżanie miasta była nie tylko dobrze napisana, bo wręcz profesjonalnie, a dodatkowo dawała możliwości podejmowania wielu czynności po stronie urzędu miejskiego, które zapobiegłyby kataklizmowi, z którym Białystok zmaga się od ponad miesiąca. Radni PiS chcą, aby prezydent wyciągnął konsekwencje od swojego zastępcy odpowiedzialnego za drogi, podobnie jak i od urzędników , którzy zaniedbali swoje obowiązki.

Na najbliższej sesji Rady Miasta będzie omawiany temat odśnieżania w Białymstoku, którego przez wiele dni w zasadzie nie było. Nasza redakcja opisywała ten temat dość szczegółowo od samego początku. Prezydent Tadeusz Truskolaski sam chciał radnym udzielić informacji w tej sprawie, ponieważ całe miasto przez wiele dni było praktycznie nieprzejezdne, a i jeszcze do chwili obecnej występują kłopoty z przemieszczaniem się autem i pieszo.

Z tym, że najprawdopodobniej czeka prezydenta niewygodna seria pytań, zwłaszcza ze strony radnych Prawa i Sprawiedliwości. Jak ustalili dzięki radcy prawnemu, umowa na zimowe oczyszczanie miasta była bardzo dobrze, wręcz profesjonalnie skonstruowana, ale nikt nie wyciągał konsekwencji wynikających z tej umowy wobec wykonawcy. Jak też nie podjął między innymi działań, choćby interwencyjnego odśnieżania przez inne podmioty, kiedy taką możliwość dawała zawarta umowa.

- Na dzień dzisiejszy istnieje możliwość odstąpienia od umowy, wedle jej treści. Czyli w sposób jak najbardziej legalny, bez jakiegokolwiek ryzyka skutków finansowych dla Miasta. Istnieje możliwość wykonania zastępczego. Nie ma żadnego problemu . To jest tylko wola miasta, czy zechce z tego skorzystać, czy nie – wyjaśniała Iwona Wójcik – Nikitiuk, radca prawny.

I jej zdaniem, takie zapisy, jakie zawarto w umowie, powinny wystarczyć. Ale to czego zdecydowanie zabrakło, to nadzoru. Na podstawie tej analizy, radni PiS, którzy także zebrali dane na temat zdarzeń drogowych, wypadków i kolizji, stanowczo domagają się wyciągnięcia konsekwencji wobec zastępcy prezydenta Białegostoku odpowiedzialnego za drogi. Chcą również, aby Tadeusz Truskolaski wyciągnął konsekwencje od urzędników, którzy zaniedbali kontrolę wykonawcy odśnieżania.

- Żadne środki zabezpieczone w budżecie nie załatwią nam sprawy bezpieczeństwa na drogach i chodnikach, jeżeli nie będzie wyłonionych firm, które są przygotowane do usuwania śniegu czy lodu i nie będzie nadzoru do wykonywania tej umowy, która jak powiedziała pani mecenas, jest dobrze skonstruowana i zabezpiecza wszystkie interesy Miasta. Tylko dlaczego nie została wyegzekwowana należycie? – pytał radny Paweł Myszkowski, szefujący komisji samorządności i bezpieczeństwa.

- Żądamy wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec zastępcy prezydenta miasta Białegostoku, który odpowiadał za nadzór zimowego oczyszczania miasta Białegostoku, ponieważ taka umowa została podpisana z ramienia zastępcy prezydenta – powiedział radny Henryk Dębowski. – Chcielibyśmy też prosić o przekazanie informacji, ile kosztowała ta akcja zimowego oczyszczania miasta i na jakiej podstawie te faktury, które zostały wystawione miastu, zostaną rozliczone – dodał.

Być może odpowiedzi na te pytania poznamy w najbliższy poniedziałek, podczas sesji Rady Miasta. A być może prezydent będzie mówił tylko tyle, aby zrzucić z siebie i podległych mu urzędników winę za popełnione błędy. Niezależnie od tego, wielu białostoczan w dalszym ciągu nie może poruszać się po ulicach i chodnikach, więc czeka zwyczajnie na ocieplenie, które ma przyjść za kilka dni.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do