
Za niektórymi politykami trudno jest nadążyć, a w szczególności za tymi, którzy zmieniają barwy polityczne. Bo wraz ze zmianą barw, zmieniają im się dość radykalnie poglądy w różnych sprawach. Tak jest między innymi z Rafałem Rudnickim, zastępcą prezydenta Białegostoku, który nie widzi nic złego w prezentacji filmów z treściami satanistycznymi, choć jeszcze kilka lat temu przeszkadzało mu Gówno, którym mocno się interesował.
Z tym Gównem nie chodzi tu o obrażanie kogokolwiek, bo tak się składa, że Gówno to zespół, który dokładnie 9 lat temu był przewidziany jako jeden z artystów, którzy mieli wystąpić na festiwalu Underground/Independent organizowanym przez Białostocki Ośrodek Kultury. W tamtym czasie Rafał Rudnicki był jeszcze radnym miejskim zasiadającym w klubie Prawa i Sprawiedliwości. Bardzo mu się nie podobało to, że miejska placówka kultury dopuszcza uczestnictwo Gówna na wydarzeniu finansowanym z kieszeni wszystkich białostoczan.
- Czy warto, aby miejskie środki były przeznaczane na tego typu imprezy? Nie cenzuruję. Jak ktoś chce zorganizować koncert, proszę bardzo. Może taki koncert organizować. Tylko pytanie pozostaje takie, czy ma się to odbywać za publiczne pieniądze wszystkich białostoczan? Czy chcemy za publiczne pieniądze promować rynsztokowe słownictwo w kawiarni Fama? Nie jestem od oceniania, jestem od zadawania pytania: Czy na to mają iść publiczne pieniądze? – tak mówił dokładnie 9 lat temu Rafał Rudnicki w rozmowie z Andrzejem Kłopotowskim na łamach Wyborczej.
- Czy miasto na to stać, czy warto wydawać publiczne pieniądze na takie przedsięwzięcia? Choć jestem otwarty na różne działania czy wręcz prowokacje kulturalne, to jednak moja otwartość ma swoje granice – takie z kolei słowa padły z ust Rafała Rudnickiego 9 lat temu na łamach Kuriera Porannego.
W tamtym czasie naszej redakcji jeszcze nie było, stąd też nie mamy wypowiedzi udzielanych nam przez Rafała Rudnickiego i musieliśmy się posiłkować innymi mediami, które wówczas relacjonowały zainteresowanie ówczesnego radnego Gównem i finansowaniem imprezy w Białostockim Ośrodku Kultury z udziałem Gówna. Dodać musimy tu, że teksty piosenek tego zespołu zawierały w istocie dużo wulgaryzmów, a odbiorcami treści pozostawali przede wszystkim młodzi ludzie.
Niemniej, po 9 latach, festiwal Underground/Independent kolejny raz wzbudza emocje z powodu – tym razem – prezentacji filmów z treściami satanistycznymi. One z kolei nie podobają się chrześcijanom wyznania tak katolickiego, jak i prawosławnego. To z tego powodu w zaledwie kilka dni zostało zebranych około 4 tys. podpisów pod petycją, w której podpisujący się wyrażali sprzeciw wobec publikacji treści satanistycznych w miejskiej placówce kultury. Placówce, która podlega teraz temu samemu Rafałowi Rudnickiemu, który sprzeciwiał się koncertowi Gówna w Białymstoku w ramach dokładnie tego samego festiwalu.
- Mamy wolność słowa i z tej wolności korzystają i twórcy, i ci, którzy protestują przed kinem Forum – tyle Polskiemu Radiu Białystok miał do powiedzenia tym razem ten sam Rafał Rudnicki, który kilka lat temu twierdził, że jego otwartość ma swoje granice.
Obecnego zastępcę prezydenta, a poprzednio radnego PiS, oburzał także fakt, że z budżetu miejskiego przeznaczono 35 tys. złotych na imprezę z udziałem Gówna. Niebawem będzie miał okazję odpowiedzieć, ile kosztował w tym roku ten sam festiwal, który, mimo satanistycznych treści i protestu około 4 tysięcy mieszkańców miasta, odbył się tym razem za przyzwoleniem Rafała Rudnickiego, który już nie pyta i nie ocenia, bo nadzoruje pracę Białostockiego Ośrodka Kultury.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nic on sobą ciekawego nie reprezentuje -czego dowodem mogło być zachowanie wobec swego dawnego przełożonego .