Reklama

Rail Baltica: Budowa idzie wolno, ale wszystko na razie w porządku

26/11/2016 10:40

Wygląda na to, że wielka inwestycja kolejowa jak dotąd jest realizowana prawidłowo. Dokumentacji i budowie Rail Baltica przyglądali się ostatnio Krzysztof Kwiatkowski – prezes Najwyższej Izby Kontroli oraz szefowie najwyższych organów kontroli krajów bałtyckich. Prace trwają i choć idą bardzo wolno, to wygląda na to, że wszystko jest w porządku.

Pod koniec października, przy okazji obrad Komitetu Kontaktowego, prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski spotkał się z szefami najwyższych organów kontroli państw bałtyckich. Przedmiotem rozmowy był projekt połączenia kolejowego między Litwą, Łotwą i Estonią z jednej strony, a Polską i Finlandią z drugiej. Jak dotąd nie ma żadnych informacji o tym, żeby coś było nie w porządku. To cieszy, bo jest to jedna z najważniejszych inwestycji na kolei od wielu lat. Niemniej, kontrole tego projektu będą kontynuowane w późniejszym okresie.

Inwestycja jest też traktowana przez UE priorytetowo. Jak stwierdzili uczestnicy spotkania – wykracza poza wymiar czysto infrastrukturalny. I nie może być tu zdziwienia, ponieważ projekt ma duże znaczenie dla rozwoju gospodarczego tej części Europy i jest kolejnym etapem integracji europejskiej. To ważne również z tego powodu, że pomiędzy krajami nadbałtyckimi praktycznie przestało istnieć połączenie kolejowe, bo zastąpiło je samochodowe. Od ponad 12 lat wiadomo, że Rail Baltica wraz z połączeniem drogowym Via Baltica, będzie elementem transeuropejskiego korytarza transportowego.

Komisja Europejska już pięć lat temu podjęła decyzję o dofinansowaniu trasy Rail Baltica kwotą aż 10 mld euro. W przełożeniu na poszczególne prace, można otrzymać dofinansowanie w wysokości 85 proc. poniesionych kosztów. Warunkiem było porozumienie się krajów nadbałtyckich: Polski, Litwy, Łotwy. Finlandii i Estonii. Tak też się stało. I pod koniec ubiegłego roku udało się już dokończyć jeden z ważniejszych odcinków od granicy polsko-litewskiej do Kowna. Natomiast trasa do Wilna ma być zrealizowana odrębnie.

Na odcinkach Rail Baltica znajdujących się w państwach nadbałtyckich, pociągi mają jechać z prędkością powyżej 200 km/h. Pociągi w Polsce będą musiały jednak zwolnić. Na odcinku Białystok – Warszawa przewidywana maksymalna prędkość wynosić ma 160 km/h, a z Białegostoku do Suwałk – 120 km/h. Planowana Rail Baltica w Polsce to 341 km trasy kolejowej, z czego 172 km linii dwutorowej i 169 km linii kolejowej jednotorowej (od Białegostoku do Trakiszek). Do 2020 r. powstanie prawdopodobnie tylko fragment trasy Rail Baltica z Warszawy do Białegostoku. Dla kontynuowania realizacji projektu konieczne jest także wyremontowanie odcinka kolejowego od Białegostoku do granicy z Litwą. Tymczasem prace przygotowawcze budowy tego odcinka wciąż są we wstępnej fazie.

(Źródło: nik.gov.pl/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do