
O tym, że w Rosji chętnych do walk na Ukrainie brakuje i to mocno informowaliśmy na naszych łamach kilkukrotnie. Podejmowane były różne próby zachęcenia do wstąpienia do armii. Rosjan jednak niezbyt kuszą ani pieniądze, ani nawet anulowanie kary – w przypadku więźniów. A przynajmniej nie na tyle, ile mogłoby się wydawać. Dlatego próbują teraz rekrutować nawet bezdomnych. Taka sytuacja miała miejsce w Sankt Petersburgu.
O sprawie poinformowało Radio Swoboda. Do jednej z organizacji zajmującej się pomocą osobom bezdomnym zgłosili się rosyjscy urzędnicy z prośbą, aby wśród swoich podopiecznych rozdali ulotki zachęcające do wstąpienia do wojska. A dokładniej była to ulotka reklamująca służbę kontraktową w armii. Organizacja ta prowadzi domy noclegowe dla osób bezdomnych. I przekazała, że taka ukryta mobilizacja jest prowadzona w wielu częściach Rosji od dłuższego czasu.
W przypadku ulotek reklamujących służbę kontraktową w armii rosyjskiej, jakie miałyby być rozdawane bezdomnym w Sankt Petersburgu, dyżurny noclegowni polecił, aby urzędnik, który tam przyszedł, zgłosił się do władz jego organizacji. Co ciekawe, urzędnik chociaż początkowo twierdził, że była to jego własna inicjatywa, to niewiele później faktycznie wpłynęła drogą mailową oficjalna prośba z urzędu do władz organizacji prowadzącej noclegownie.
Radio Swoboda przypomina, że Rosja oficjalnie twierdzi, że nie prowadzi mobilizacji powszechnej, ale jak widać między innymi na tym przykładzie, prowadzi za to mobilizację ukrytą. Bo pozyskiwanie bezdomnych na wojnę z Ukrainą jest tylko jednym z przykładów takiej mobilizacji. Wcześniej urzędnicy z ofertą służby w armii rosyjskiej pojawiali się między innymi w więzieniach, gdzie oferowano skrócenie lub anulowanie kary. Rekruterzy są także obecni na różnego rodzaju wydarzeniach, ale też oferują wysokie zarobki osobom bezrobotnym – oczywiście, jeśli te zgodzą się wstąpić do wojska, by pojechać na Ukrainę.
Nie jest to jedyna forma rekrutacji prowadzona przez Rosję. Chce ona bowiem tworzyć tak zwane bataliony ochotnicze na terenach zamieszkałych przez mniejszości narodowe, między innymi w Tatarstanie, jak też w Baszkirii i Czuwaszji – dwóch republikach wchodzących w skład Federacji Rosyjskiej. Bataliony mają być również tworzone na rosyjskim Kaukazie, czyli w Osetii Północnej oraz w Czeczenii. Przypominamy, że niezależne od reżimu Putina media informowały też wcześniej o formowaniu batalionów ochotniczych także w centralnej części Rosji, między innymi w obwodach niżnienowogrodzkim i kurskim oraz leningradzkim, którego głównym ośrodkiem jest Petersburg.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ UKRINFORM)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie