Reklama

Sezon na „odpalamy na klemy?” uważamy za otwarty!

09/12/2014 17:51


W weekendowe noce temperatura powietrza spadła znacznie poniżej zera Dziś rano niektórzy kierowcy trochę się zdziwili, kiedy okazało się, że akumulator padł i nie ma zamiaru zadziałać. Na dodatek zaczął się okres zepsutych kompresorów.

Zima to zdecydowanie najgorszy okres dla kierowców. Nie tylko denerwują zaśnieżone miejsca parkingowe, ale także odśnieżanie auta nawet po kilka razy dziennie. Zimą to jest już stała tradycja w naszej szerokości geograficznej. Na szczęście mieliśmy na razie niewielkie opady śniegu i na złość z tym związaną przyjdzie jeszcze czas. Ale za to niektórzy już przeżyli pierwsze skoki ciśnienia, kiedy okazało się, że główna bateria samochodu postanowiła więcej nie współpracować.

Pisaliśmy na łamach naszego portalu już kilka razy o wymianie opon na zimowe i wymianie lub chociaż sprawdzeniu akumulatorów. Niektórzy posłuchać nie chcieli, więc szukają teraz kogoś, kto im odpali samochód na klemy.

- Co za dziadostwo teraz robią to pojęcia nie mam. Akumulator jeszcze trzech lat nie ma i już padł. Muszę pojechać i go sprawdzić, bo to niemożliwe, żeby tak szybko trzeba było wymieniać – powiedział nam jeszcze wczoraj Sławomir Nowik, który miał problemy z odpaleniem samochodu.

U mnie samochód ledwie odpalił, ale tego w sumie się spodziewałem. Muszę na dniach pojechać i kupić nowy. Na wszelki wypadek jadę właśnie na stację kupić klemy, bo mogą się przydać, jeśli już teraz są takie mrozy. Nigdy nie wiadomo, co będzie za parę dni, albo za miesiąc – powiedział Marek Iwaniuk.

Tradycyjnie o tej porze roku trudniej jest znaleźć działający kompresor. Po wymianie opon, jeśli w zakładzie przesmarują je nam na byle jak, może schodzić powietrze. Inna sprawa, że w sezonie jesienno – zimowym na skutek wahania temperatur powietrze w kołach trzeba sprawdzać częściej i dopompowywać. I tu już kłania nam się problem. Bo między innymi na stacji Shell na Piasta oraz Statoil na Tysiąclecia Państwa Polskiego kompresor już nie nadawał się do użytku.

No trudno, pojadę gdzie indziej. Mam problem z jednym kołem, z którego nie wiem dlaczego, ale schodzi powietrze. Niby wszystko dobrze, ale schodzi cały czas i muszę co 3-4 dni podpompować. Teraz to jeszcze pół biedy, ale za kilka tygodni pewnie będę tylko oglądał karteczki o nieczynnym urządzeniu – mówi nam Karol Wawiernia.

Bardzo możliwe, że kierowcy pooglądają karteczki na stacjach. Zimą łatwiej jest uszkodzić wentyl oraz nasadkę, którą przykładamy do wentyla. Co roku jest taka sama historia. Ale najczęściej to wina samych kierowców, którzy niewłaściwie użytkują końcówkę od kompresora.

Jeśli ktoś ma słaby akumulator polecamy wymianę na nowy. Albo chociaż zakup kabli rozruchowych. Przez najbliższe dwa tygodnie temperatura będzie utrzymywała się na minusie. Od środy można liczyć na nieco lepsze warunki, bo nie będzie aż tak mroźno jak dzisiaj. Co nie zmienia faktu, że nawet w ciągu dnia termometry pokażą kilka kresek poniżej zera.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Flickr.com/ kegsofduff)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do