
Do prokuratury oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego wpłynęło dziś zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Michał Freino, bo o niego właśnie chodzi, został odwołany z końcem ubiegłego roku, ale wygląda na to, że to właśnie teraz będzie miał się z czego tłumaczyć.
Nie było przetargu, nie było procedury zamówień publicznych, ale samochody do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białymstoku zostały kupione. Dlaczego akurat takie i dlaczego taką ich ilość? Tego dziś nie wiadomo. Właśnie między innymi takie sprawy będą musiały wyjaśnić organy ścigania. A wyjaśnić będą musiały tym bardziej, że ówcześni zwierzchnicy dyrektora wiedzieli o tej sytuacji i nie zrobili nic, aby procedura zakupu pojazdów odbyła się zgodnie z przepisami prawa.
- Podkreślam, że według Biura Kontroli Finansów oraz Departamentu Prawnego Urzędu Marszałkowskiego nie zaszła ani jedna przesłanka, która uprawniałaby do zakupu takich samochodów bez przetargu. Pragnę dodać, ze ówczesne władze województwa oraz osoby kierujące Departamentem Infrastruktury miały świadomość tej sytuacji – powiedział podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej Przemysław Sarosiek obecny szef Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białymstoku.
Jak dodał, choć dyrektorem jest bardzo krótko, bo zaledwie trzy tygodnie, to w nowym miejscu pracy spotkały go same niespodzianki, choć wątpliwej jakości. Jak między innymi ta, że pracownikom wypłacano pieniądze za nadgodziny, kiedy ci sami pracownicy byli zatrudnieni wyłącznie na część etatu zamiast na cały. Jak również między innymi i to, że WORD w Białymstoku ma najniższy wskaźnik poziomu zdawalności egzaminów na prawo jazdy w całym województwie podlaskim.
O tym jakie jeszcze nieprawidłowości miały miejsce w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Białymstoku za czasów poprzedniego kierownictwa, związanego z Polskim Stronnictwem Ludowym, opiszemy szerzej już jutro. W tym momencie dodamy natomiast, że oprócz prokuratury i CBA, w WORD Białystok zapewne pojawią się jeszcze kontrolerzy z Urzędu Marszałkowskiego.
- Żeby do końca wyjaśnić sytuację, w dniu wczorajszym zwróciłem się do pana marszałka z prośbą o pilne przysłanie kontrolerów z Biura Kontroli Finansów, z Biura Audytu, co mam nadzieję nastąpi jak najszybciej – dodał Przemysław Sarosiek.
Śledczy z pewnością będą mieli co robić, jeśli chodzi o wyjaśnianie różnych zdarzeń z okresu poprzednich władz Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. I wydaje się, że tegoroczne zamieszanie w związku z powoływaniem kolejnych dyrektorów, to jednak najmniejszy problem, jaki tego miejsca dotyczy. Więcej informacji o nieprawidłowościach w WORD już jutro na naszych łamach.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tam od dość dawna działy się wątpliwe prawnie rzeczy .