
W ostatnim czasie sieć Biedronka zwiększyła częstotliwość mycia wózków i koszyków zakupowych w jej sklepach.
Jak informuje biuro prasowe Biedronki, dokładne procedury, wyspecjalizowane firmy, wyśrubowane standardy - tak wygląda prosta, jak mogłoby się wydawać, czynność usuwania zanieczyszczeń z koszyków i wózków zakupowych w sklepach sieci w całej Polsce.
Komfort i bezpieczeństwo klientów jest dla nas najwyższym priorytetem. Dlatego też kosze i wózki sklepowe w naszych sklepach są regularnie czyszczone przez wyspecjalizowane w tym zakresie firmy. Obecnie czystość wózków i koszyków sprawdzana jest z jeszcze większą uwagą, profilaktycznie zleciliśmy także częstsze ich czyszczenie. Co do samego procesu czyszczenia: kosze i wózki najpierw poddawane są namaczaniu przy wykorzystaniu wody i płynu dezynfekcyjnego o odpowiednim roztworze, a następnie trafiają do kąpieli parowej, przeprowadzanej standardowo w temperaturze 90 stopni Celsjusza. W jej trakcie do usuwania zanieczyszczeń stosowane są specjalne parownice, wyposażone w szczotki, a także szorowarki i flizelinowe ścierki, zawsze jednorazowego użytku. Parownica czyści całą powierzchnię, na jakiej zostaje zastosowana i zabija obecne na niej zarazki - mówi Paweł Franczak, starszy specjalista ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.
Przedstawiciel sieci tłumaczy, że o skuteczności tej metody świadczy fakt, że parownice stosowane są również w szpitalnictwie, np. do czyszczenia łóżek szpitalnych.
Czyszczenie wózków przeprowadzane jest przez firmy dezynfekujące w wyznaczonych do tego celu strefach, znajdujących się we wszystkich naszych sklepach. Miesięcznie w sklepach Biedronka dezynfekcji poddawane jest około 85 tys. koszyków, co zajmuje łącznie ponad 27 tys. godzin - dodaje Paweł Franczak.
Taka dezynfekcja wózków i koszyków przeprowadzana jest w sklepach w całym kraju.
(PW / Źródło i foto: Biedronka)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie