Reklama

Sprawdź, jak zapobiegać udarom

04/06/2016 13:12


Nie zawsze mamy wpływ na to, czy znajdziemy się w grupie narażonej na udar mózgu. Ale ryzyko wystąpienia tej groźnej i w wielu przypadkach śmiertelnej choroby, można zminimalizować. Tak przekonuje Stowarzyszenie "Udarowcy - Liczy się wsparcie".

Niedawno opublikowaliśmy informację o akcji pod hasłem "Udarom można zapobiegać", która odbyła się m.in. w Białymstoku. Dziś postaramy się nieco bardziej przybliżyć, dlaczego udary są tak groźne i co ma wpływ na ich powstawanie.

Udar mózgu zajmuje trzecie miejsce wśród przyczyn zgonów i jest głównym powodem niepełnosprawności u ludzi po 40. roku życia. W Polsce co roku udar mózgu dotyka 70 000 osób, a 30 000 z jego powodu umiera. Przyczyną udaru jest uszkodzenie lub zablokowanie naczynia krwionośnego doprowadzającego tlen i substancje odżywcze do mózgu. W efekcie następuje odcięcie części mózgu od dopływu tlenu i jego obumieranie. Zdecydowana większość (ok. 80%) udarów to udary niedokrwienne, których przyczyną jest zamknięcie naczynia krwionośnego. Znacznie rzadziej występują udary krwotoczne, potocznie nazywane wylewami. Dochodzi do nich na skutek uszkodzenia ściany naczynia krwionośnego i wydostania się krwi do mózgu.

Świadomość na temat udarów mózgu oraz możliwości profilaktyki tej choroby, jest w polskim społeczeństwie niestety niewystarczająca. Nadal wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że schorzenia układu sercowo - naczyniowego, takie jak nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca i migotanie przedsionków – zwiększają ryzyko wystąpienia udaru. Wśród czynników ryzyka jest także cukrzyca, otyłość, brak aktywności fizycznej, nadużywanie alkoholu czy palenie tytoniu. Ze względu na częste nawroty choroby niezwykle istotna jest także profilaktyka wtórna (ponowny udar występuje w ciągu roku 6 - 12% chorych, a w ciągu pięciu lat u 40 - 50%).

Efektywna profilaktyka udarowa odgrywa kluczową rolę w obniżeniu umieralności z powodu udaru mózgu. Szacuje się, że modyfikowalne czynniki udaru odpowiadają za ok. 90% ryzyka wystąpienia choroby.

Stowarzyszenie "Udarowcy - Liczy się wsparcie" podkreśla, że modyfikacja czynników ryzyka nie tylko wpływa na zmniejszenie ryzyka udaru mózgu, ale również ma zasadniczy wpływ na sam przebieg choroby. Kontrola nadciśnienia tętniczego, redukcja nadwagi, stosowanie profilaktyki przeciwzakrzepowej u chorych z migotaniem przedsionków oraz z zaburzeniami układu krzepnięcia, ale także zmiana stylu życia na bardziej aktywny mogą skutecznie zminimalizować ryzyko wystąpienia choroby.

- Udar mózgu najczęściej jest następstwem chorób układu sercowo - naczyniowego. Nadciśnienie tętnicze czy migotanie przedsionków to jedne z najważniejszych czynników ryzyka wystąpienia udaru. Przebieg udaru w wyniku migotania przedsionków jest znacznie cięższy niż z powodu innych przyczyn i charakteryzuje się wyższym stopniem niepełnosprawności oraz większą śmiertelnością. W 1/3 przypadków, w których przyczyną udaru było migotanie przedsionków, dochodzi do zgonu, w ciągu roku od jego wystąpienia - mówi dr hab. n. med. Adam Kobayashi, z II Kliniki Neurologicznej w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

Coraz częściej migotanie przedsionków nazywane jest przez ekspertów medycznych chorobą społeczną. Obecnie dotyczy ok. 400 tys. Polaków, przy czym zdaniem specjalistów liczba ta może ulec podwojeniu przez najbliższe 20 lat. Ryzyko choroby wzrasta po 60. roku życia, a u chorych po 75. roku życia jest już bardzo wysokie.

- Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne (ESC) zaleca objęcie osób powyżej 65. roku życia edukacją na temat prawidłowego pomiaru tętna oraz postępowania w przypadku wyczucia niemiarowej, nieregularnej pracy serca. Należy wtedy zgłosić się do lekarza, który uruchomi procedurę diagnostyczną w kierunku migotania przedsionków. W uzasadnionych przypadkach wdrożenie leczenia przeciwzakrzepowego pozwala skutecznie zminimalizować ryzyko wystąpienia udaru – dodaje Adam Kobayashi.



Jak tłumaczy Sebastian Szyper, prezes Stowarzyszenia "Udarowcy - Liczy się wsparcie", modyfikacja stylu życia, rozpoznanie, a następnie leczenie i monitorowanie chorób, które zwiększają ryzyko udaru, to kluczowe kwestie, aby mu zapobiegać. Jeżeli zaś do udaru dojdzie, w redukcji powikłań choroby znaczącą rolę odgrywa także kompleksowa, jak najszybciej podjęta rehabilitacja.

- Nie jesteśmy bezradni wobec udaru, ale aby móc się przed nim chronić, musimy znać czynniki ryzyka, mieć wiedzę na temat profilaktyki i szybkiej reakcji w przypadku wystąpienia objawów - przekonuje.

Udar mózgu w liczbach:
- w całej Europie z powodu udaru mózgu umiera rocznie ok. 1 250 000 osób,
- w Polsce co roku udar dotyka 70 000 osób, a 30 000 z jego powodu umiera,
- udar mózgu to trzecia, po chorobach serca i nowotworach, przyczyna śmierci i pierwsza przyczyna trwałej niepełnosprawności występująca wśród osób dorosłych,
- aż 30% osób umiera w wyniku udaru mózgu w ciągu pierwszego miesiąca od zachorowania,
- 20% chorych, którzy przeżywają ostrą fazę udaru, wymaga stałej opieki, a 30% pomocy w niektórych czynnościach życia codziennego.

Czynniki ryzyka udaru, na które mamy wpływ:
- nadciśnienie tętnicze,
- choroby układu sercowo-naczyniowego (np. migotanie przedsionków - najczęściej występująca arytmia serca),
- cukrzyca,
- palenie tytoniu,
- nadużywanie alkoholu,
- otyłość,
- wysoki poziom cholesterolu,
- przewlekły stres.

Czynniki ryzyka udaru, na które nie mamy wpływu:
- wiek (prawdopodobieństwo udaru rośnie wraz z wiekiem),
- płeć (do udaru częściej dochodzi u mężczyzn),
- czynniki genetyczne.

Najczęściej występujące objawy udaru mózgu:
- asymetria twarzy – niedowład lub porażenie mięśni po jednej stronie twarzy (np. opadnięcie kącika ust),
- niedowład lub porażenie, zazwyczaj jednostronne, kończyn górnych lub dolnych,
- zaburzenia mowy – mowa bełkotliwa, niezrozumiała, trudność wysłowienia,
- zaburzenia widzenia,
- utrata równowagi i zawroty głowy.

(P. Walczak / Udarowcy - Liczy się wsparcie / Foto: sxc.hu)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do