Reklama

Stało się. Nie będzie sceny WOŚP-owej na Rynku Kościuszki

24/10/2019 10:40

W tej chwili powinny trwać już intensywne przygotowania do wielkiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Białymstoku. Ale wiadomo już, że po nowym roku w Białymstoku orkiestra nie zagra. Nie będzie sceny WOSP-owej, nie będzie wielu innych wydarzeń, będzie tylko mała zbiórka, bo wyjdzie o wiele mniej wolontariuszy na ulice naszego miasta.

Dość nieoczekiwanie i niespodziewanie dla wszystkich białostocki sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wydał specjalne oświadczenie, w którym poinformował o tym, że najbliższy finał w Białymstoku nie będzie taki jak do tej pory. Przede wszystkim nie będzie sceny na Rynku Kościuszki i nie będzie w związku z tym żadnych koncertów. Nie będzie również żadnych imprez towarzyszących, ani atrakcji. Co będzie? Raczej niewiele.

„(…) białostocki Sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w składzie Magda Łapińska podejmuje się jedynie próby przeprowadzenia zbiórki na terenie miasta. Liczba wolontariuszy podczas 28 Finału WOŚP zostanie zmniejszona. Nie przewidujemy organizacji koncertu głównego, imprez towarzyszących oraz aukcji. Być może zostanie zorganizowanych bieg „Policz się z cukrzycą" przez Podlaskie Stowarzyszenie ''Młoda Krew''. Dziękujemy za wieloletnie wsparcie władz Miasta Białegostoku oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego, wszystkim naszym sponsorom, partnerom oraz wolontariuszom bez których żaden z tych Finałów nie mógłby się odbyć. Z całego serca w swoim imieniu dziękuje całej starej i nowej kadrze naszego Sztabu” – czytamy w oświadczeniu wydanym na portalu Facebook.

Jeśli ktoś szuka teorii spiskowych, to tu się zawiedzie. Taka sytuacja nie wynika z problemów, które ktoś niczym kłody pod nogi rzuca organizatorom, ale sytuacja wynika z prozy życia. Tak się składa, że nie ma chętnych do zajęcia się organizacją wielkiego finału w Białymstoku. Poprzedni sztab składający się z wieloletnich wolontariuszy nie ma czasu podjęcia się tego zadania. W tej chwili to są już dorośli ludzie, mający często rodziny i w związku z tym zupełnie inne obowiązki. A przecież przygotowanie takiej imprezy to tygodnie, a nawet miesiące wyrwane z życiorysu.

Wiedzieliśmy, że ten moment kiedyś nadejdzie ale nie myśleliśmy, że tak szybko... Każdy z nas wkładał w organizację Finału (która zaczynała się już we wrześniu a kończyła w marcu) nie tylko całe swoje serce ale i czas pomiędzy uczelnią, pracą i życiem rodzinnym. Każdy z nas działał charytatywnie. Każdy z nas miał ogromną satysfakcję widzą kolejny rekord 8 marca i widząc kolejny sprzęt w szpitalach ale... Niestety stara "rodzina wośpowa" powoli się wykruszała bo czas pomiędzy wszelkimi obowiązkami nieubłaganie się zmniejszał. Mimo, że pojawiały się nowe, chętne osoby do pomocy za chwilę podążały za swoimi marzeniami które często były związane z wyjazdem do innego miasta czy kraju” – napisała na facebookowym fanpage WOŚP koordynatorka wydarzenia z Białegostoku – Magda Łapińska.

Najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy będzie już 28. z rzędu finałem i odbędzie się 12 stycznia 2020 roku. Jak zwykle w niedzielę. Tymczasem białostocki sztab nie pozostawia złudzeń, że w stolicy Podlasia orkiestra zagra z taką pompą, jak było do tej pory. Bardzo ciężko będzie zebrać grupę kilkudziesięciu, a być może choć i kilkunastu osób, które odłożyłyby na najbliższe trzy miesiące wszystkie swoje plany i zajęcia na bok, aby zająć się organizacją finału. Czy wydarzy się cud, a może wróci stara ekipa? Zapewne będzie to wiadomo w najbliższych dniach.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-10-24 18:15:32

    POwoli naród idzie po rozum do głowy .
    Jednak ,trzeba pamiętać ,że "biznesmen " tak szybko nie zrezygnuje z dojenia głupich.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do