Podczas, gdy śmietanka towarzyska bawiła się na premierze "Upiora w Operze", koneserzy kultury wysokiej śledzili Dni Sztuki Współczesnej, miłośnicy dobrego jedzenia mogli zaspokoić swe podniebienia podczas Nocy Restauracji.
Prawie 60 lokali gastronomicznych będzie czekało na wygłodniałych amatorów regionalnej kuchni. Od 19 do co najmniej 2 w nocy można było zjeść między innymi pierogi z mięsem żubra, kiszkę ziemniaczaną, babkę, czy nawet rodzimą pizzę, hamburgera lub sushi w wersji podlaskiej.
My wybraliśmy się do esperanto cafe, gdzie dostaliśmy do ręki specjalnie obowiązującą na ten wieczór kartę dań. Skusiliśmy się na przepyszny smażony ser koryciński , podany na sałacie z sosem bakaliowym. Było nam żal, że nie mamy fizycznej możliwości skosztowania wszystkiego, co Noc mogła nam zaoferować.
A zaoferowano nam wiele. Kucharze mieli nie lada okazję do pokazania się z jak najlepszej strony podczas Nocy Restauracji. Wśród nich znaleźli się między innymi szefowie z następujących lokali: Folwark Nadawki, Fuks Pizza, Gościnna Kamienica, 7 Pokus, Arsenał, Bierhalle, Chicago Jazz Club, Czarna Owca, Esperanto Cafe, Kawelin, Koku Sushi, Lipcowy Ogród, Pasja, Peper’s, Port Odessa, Pruszynka, Restaurant & Tokaj, Tokyo Sushi, U Cezara, Waka Waka, Bar Cristal, Sztuka Mięsa, Tanoshii, Tawerna Grecka Panteon, czy Warszawska 39.
Na zdjęciu: Jedno z dań serwowane ubiegłej nocy w Esperanto Cafe torcik z babki ziemniaczanej.
Świętowałem w tą noc i potwierdzam, że wszędzie było smakowicie