Coraz częściej na najwyższych stanowiskach zarówno w prywatnych firmach, jak i państwowych instytucjach zasiadają przedstawicielki płci pięknej. Panie chętnie próbują swoich sił również w branżach, które dotychczas uważane były za typowo męskie.
Bezpowrotnie minęły czasy, w których „najwyższe stołki” były obsadzone głównie przez panów. Pracodawcy coraz częściej doceniają umiejętności i wykształcenie kobiet.
Dobrym przykładem jest sektor nieruchomości handlowych, gdzie obecnie panie stanowią 29% zatrudnionych. Odsetek ten jednak ciągle wzrasta.
- Im bliżej do typowo „kobiecych” tematów w tej branży, tym więcej kobiet jest zatrudnionych i tym większa jest ich odpowiedzialność i wpływ na kształtowanie tych rynków – uważa Alexander Morari, partner zarządzający w firmie Property Talents.
Liczba przedstawicielek płci pięknych pracujących w zawodach uznawanych za typowo męskie wzrosła przez ostatnich dziesięć lat od kilku do kilkunastu procent.
W naszym regionie również widać, że panie nie boją się łamania stereotypów.
- Kobiety są, według statystyk, lepiej wykształcone niż mężczyźni- mówi Damian Dworakowski, socjolog.- Często tzw. szklany sufit dodatkowo mobilizuje do cięższej pracy, co skutkuje coraz większą ilością kobiet na stanowiskach kierowniczych. Stopniowe wyrównywanie proporcji pomiędzy ilością stanowisk przez kobiety i mężczyzn powinien powinno się utrzymać w najbliższych latach. Wskazują na to również trendy ogólnoeuropejskie.
Panowie nie powinni czuć się jednak zagrożeni. Nic nie wskazuje na to, aby scenariusz który znamy z Seksmisji Juliusza Machulskiego okazał się czymś więcej niż wizją reżysera.
Komentarze opinie