Szybko wysyłajcie CV – praca marzeń sama się nie podejmie

Tydzień najlepiej zacząć od jakiegoś fajnego zajęcia. Ale skoro nie wszyscy potrafią sobie takie znaleźć lub zorganizować, my podpowiadamy przynajmniej, gdzie szukać. Właśnie Harley-Davidson szuka motocyklistów i chce za dwa miesiące jazdy zapłacić 25 tys. euro.

Od czasu do czasu pojawiają się ciekawe propozycje pracy – zwane pracą marzeń. Kilka dni temu właśnie Harley-Davidson wypuścił takie dokładnie ogłoszenie, że szuka człowieka do pracy na dwa miesiące. Wszystko, co trzeba zrobić, to w zasadzie jeździć motocyklem tej firmy. Ale będą i dodatkowe zajęcia. Na przykład trzeba prowadzić bloga i opisywać w nim swoje codzienne wycieczki. Ponadto w obowiązkach kandydata jest jeszcze dzielenie się swoimi przeżyciami na portalach społecznościowych pracodawcy.

Są jeszcze nieco mniejsze wymagania, ale niezbędne. Idealny kandydat musi mieć więcej niż 21 lat, płynnie posługiwać się językiem angielskim, posiadać paszport jednego z krajów Unii Europejskiej i prawo jazdy na motocykl od co najmniej trzech lat. I co istotne powinien być dyspozycyjny jeszcze kilka miesięcy po zakończeniu wycieczki. Chodzi o to, że powinien być gotowy do uczestniczenia we wszelkich akcjach promocyjnych firmy między kwietniem a wrześniem.

Co w zamian? Po pierwsze pokrycie wszelkich kosztów podróży, od paliwa, po hotele i restauracje. Po drugie wynagrodzenie w wysokości 25 tys. euro. Zaś po trzecie motocykl, który służył w podróży zostanie własnością pracownika. Zgłaszać się jeszcze można do 20 marca tego roku. Praca miałaby zacząć się 25 maja. Wszelkie dodatkowe informacje można znaleźć na tej stronie internetowej.

(Cezarion/ Foto: zrzut ekranu z riderwanted.harley-davidson.com)