Reklama

Tadeusz Truskolaski chce spółki z marszałkiem do utrzymania Lotniska Krywlany

18/03/2021 15:35

Być może inwestycja na Krywlanach nie jest tak opłacalna, jak próbują to przekazać miejscy urzędnicy z Tadeuszem Truskolaskim na czele. Pojawił się bowiem pomysł, aby powstała spółka samorządowa, która będzie odpowiedzialna za utrzymanie Lotniska Krywlany. Do tej spółki prezydent Białegostoku zaprosił marszałka województwa podlaskiego.

Dość zaskakująco zabrzmiały słowa Tadeusza Truskolaskiego, kiedy podczas konferencji prasowej poświęconej Lotnisku Krywlany mówił o możliwym, albo bardziej potrzebnym, powołaniu spółki samorządowej do zarządzania tym obiektem. Wcześniej wielokrotnie pojawiały się informacje, że lotniskiem będzie zarządzać spółka Aeropartner i to na niej miała spoczywać odpowiedzialność za utrzymanie infrastruktury oraz wszelkie prace związane z funkcjonowaniem lotniska.

Wydaje się, że coś się musiało zmienić, ponieważ dość nieoczekiwanie Tadeusz Truskolaski zaproponował, aby marszałek województwa wszedł we współpracę odnośnie funkcjonowania i zarządzania lotniskiem. Tu pojawił się konkretnie pomysł, aby do tego celu została utworzona spółka samorządowa – Miasta Białystok oraz Województwa Podlaskiego.

- Na pewno nie uda się uruchomić komunikacji lotniczej, pasażerskiej, regularnej, bez partycypacji czynnika publicznego miasta lub ewentualnie województwa – powiedział Tadeusz Truskolaski podczas konferencji prasowej w dniu 4 marca tego roku

Wyjaśniał również, że opracowany model zarządzania lotniskiem Krywlany, jako właściwy sposób zarządzania nim wskazuje na spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Spółka ta, jak przekazał prezydent Białegostoku, miała by być w stu procentach własnością samorządu.

- Może to być samorząd miejski. Ale może to być też samorząd województwa. I dlatego też z tego miejsca zapraszam pana marszałka, samorząd wojewódzki do tego, aby zadbać razem z miastem o rozwój ruchu lotniczego. I możliwe jest utworzenie spółki miejskiej z samorządem wojewódzkim. Tym bardziej, że w tych kosztach budowy tego pasa startowego partycypował urząd marszałkowski w wysokości 16 milionów złotych – mówił Tadeusz Truskolaski.

I faktem jest, że kiedy marszałkiem województwa był Jerzy Leszczyński z Polskiego Stronnictwa Ludowego, a wicemarszałkami politycy Platformy Obywatelskiej, na budowę pasa startowego przekazano do Białegostoku wspomniane 16 milionów złotych. Nikt jednak nie pytał wówczas o sens tej inwestycji, ani nawet dokument odnośnie właściwego zarządzania Lotniskiem Krywlany, nie mówiąc już o kwestiach środowiskowych dotyczących wycinki Lasu Solnickiego czy możliwości uruchomienia jakichkolwiek połączeń rejsowych. A te nie będą uruchomione tak długo, jak nie będzie terminala pasażerskiego, ponieważ bez terminala żaden podróżny nie będzie w stanie się odprawić. I nikt wówczas nie mówił też o żadnej partycypacji samorządu województwa podlaskiego w kosztach utrzymania lotniska.

Obecny marszałek województwa podlaskiego na razie nie odpowiedział na pomysł utworzenia wspólnej spółki samorządowej. Jak ustaliliśmy, w najbliższym czasie ma się jednak odnieść do tej propozycji Tadeusza Truskolaskiego. Nastąpi to albo podczas konferencji prasowej w tej sprawie, albo zostanie wydane stosowne oświadczenie. Trudno jednak w tej sytuacji nie odnieść wrażenia, że zaczęło się poszukiwanie chętnych do utrzymywania Lotniska Krywlany, bo ono samo raczej nie ma szans na zbilansowanie kosztów funkcjonowania.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do