
Po ponad roku od momentu złożenia pozwu sądowego przez Jacka Słomę przeciwko Tadeuszowi Truskolaskiemu, sprawa dobiegła końca. W ramach zawartej ugody Tadeusz Truskolaski musiał przeprosić publicznie Jacka Słomę i kierowaną przez niego fundację Podlaski Instytut Rzeczpospolitej Suwerennej za pomówienie, którego się dopuścił.
Zdarzenie miało miejsce w lipcu ubiegłego roku, krótko po marszu równości, który przeszedł ulicami Białegostoku. Wówczas, podczas konferencji prasowej Tadeusz Truskolaski publicznie użył słów, którymi poczuł się urażony Jacek Słoma. Padły one w kontekście próby organizacji zgromadzenia publicznego „Marsz Rodzin w obronie tradycyjnych wartości", który miał pójść w tym samym dniu ulicami Białegostoku, co marsz równości. Te słowa Tadeusza Truskolaskiego brzmiały tak:
„Była próba negocjacji z tym drugim marszem Pana Słomy, żeby oni zmienili trasę i była rozprawa administracyjna i oni się zwyczajnie nie zgodzili, bo chodziło o zadymę, chodziło o konfrontację i żeby wywołać burdy i żeby pokazać tak naprawdę, że oni są po jakiejś stronie, ale to jest ciemna strona”.
Jacek Słoma od razu twierdził, że te słowa nie tylko są kłamliwe i poniżające, ale godzą w jego dobre imię. Prezes fundacji Podlaski Instytut Rzeczpospolitej Suwerennej podkreślał, że współpracuje społecznie z poważnymi partnerami, realizuje od lat ważne projekty społeczne, więc takie słowa, jakie wypowiedział Tadeusz Truskolaski podważały zaufanie do Jacka Słomy i do kierowanej przez niego fundacji, a które to zaufanie jest niezbędne w działalności publicznej.
Jacek Słoma usiłował porozumieć się w sądzie, ale do ugody nie doszło. Sąd skierował dwie strony na mediacje, które okazały się przynieść oczekiwany skutek. Został on wyrażony w poniedziałek, 26 października, w publicznym oświadczeniu, które musiał wygłosić ustnie na konferencji prasowej Tadeusz Truskolaski oraz zamieścić je w internecie. Tak też się stało.
Prezydent @WBialystok @TTruskolaski po dlugiej sprawie w sądzie,wycofał się ze swoich słów wobec mnie oraz @PIRSfundacja.Tym bardziej jest to ważne dziś, kiedy ubliża się, grozi katolikom i obr.życia.Nie odpuszczajcie nikomu.Czy to posłowi czy zwykłej bandyterce#babylivesmatter pic.twitter.com/FGAk1MynSq
— Jacek Słoma (@JacekSloma) October 26, 2020
Były to już kolejne przeprosiny Tadeusza Truskolaskiego za pomówienie. W marcu tego roku musiał przeprosić radnego Henryka Dębowskiego, którego także pomówił w związku z wydarzeniami z lipca zeszłego roku. W oświadczeniu z przeprosinami padły słowa o krzywdzących sformułowaniach, jakich użył Tadeusz Truskolaski wobec szefa klubu radnych PiS, które nie powinny w odniesieniu do jego osoby nigdy być użyte.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie