Od niedawna trwa zapowiadany wcześniej remont „Delikatesów” i pozostałych budynków należących do PSS Społem przy ulicy Suraskiej. W związku z tym stanem rzeczy zostało zamknięte całkowicie przejście na Aleję Bluesa. Piesi i rowerzyści muszą korzystać z innych dróg przedostania się na drugą stronę w kierunku Parku Planty.
Dziś i jutro na Rynku Kościuszki będą odbywać się koncerty plenerowe. Sporo mieszkańców Białegostoku pojawi się na pewno na Placu Miejskim i po zabawie będzie chciało wrócić do domu. Część z nich z pewnością powędruje w kierunku przejścia na Suraskiej, aby przejść na ulicę Legionową lub do Parku Planty. Informujemy zatem, że przejście jest zamknięte i należy skorzystać z innych ciągów komunikacyjnych.
Najbliższe przejście do Alei Bluesa i ulicy Legionowej jest przez bar „Podlasie”, ogródek i piwiarnię. Jednak w późnych godzinach, to przejście może być zamknięte. Dlatego jest jeszcze druga możliwość przejścia na drugą stronę kompleksu zwartych budynków. Z Placu Miejskiego należy przejść aż do ulicy, którą kierowcy wjeżdżają pod budynek PZU, tuż za siedzibą Straży Miejskiej. I tamtędy, obok pomnika upamiętniającego spalenie synagogi, da się przejść na Legionową i wyjść na wysokości budynku KRUS, na przeciwko Kina Forum.
- Komedia jest. Rozumiem remont kiedyś trzeba zrobić, ale dobrze by było jakieś przejście zostawić ludziom. Chociaż kawałek – komentuje starszy mężczyzna.
- Mam nadzieję, że to szybko się skończy. Tędy chodziły dziennie setki, może tysiące ludzi. Jeszcze w wakacje takie coś, to trochę przesada – mówi z kolei Halina, mieszkanka ulicy Suraskiej.
Jednak kłopot z przejściem na drugą stronę budynku to tylko część problemów, zwłaszcza okolicznych mieszkańców. W pobliżu nie ma innych sklepów spożywczych, poza Delikatesami, które z powodu remontu zostały zamknięte. Mieszkańcy będą musieli wybrać się po zakupy nieco dalej, bo w centrum handel tego rodzaju praktycznie nie istnieje. Taka sytuacja potrwa jeszcze do października. Później wnętrza zmienią się na nowocześniejsze i bardziej funkcjonalne.
Do tego czasu jednak mieszkańcy ulicy Suraskiej i Liniarskiego są zmuszeni korzystać z innych punktów handlowych oddalonych znacznie od miejsca zamieszkania. Zanim działał sklep Ratuszowy, problemu nie było w takich sytuacjach. Jednak od ponad roku w miejsce sklepu, jest pub z ogródkiem letnim o tej samej nazwie, więc zakupów zrobić tam się nie da. Nie da się także kupić spożywki na Rynku Kościuszki, ani na Sienkiewicza aż do skrzyżowania z Aleją Piłsudskiego.
- To był jeden, jedyny sklep tutaj, w którym można było zrobić jakiekolwiek zakupy. Człowiek w XXI wieku musi ganiać daleko, żeby sobie chleb kupić. O takich czasów dożyliśmy – mówi zniesmaczona Teresa mieszkająca na Suraskiej.
- Nie mamy wyjścia. Trzeba przez kilka miesięcy poganiać trochę dalej, nawet po bułki i mleko. Przy małym dziecku, to strasznie uciążliwe – narzeka Karolina.
Wiadomo, że remont ma zakończyć się w październiku. Później zarówno sklep, jak i cały budynek należący do PSS Społem zyska nowy wygląd. Elewacja nieznacznie ulegnie modyfikacji, ponieważ cały obiekt jest objęty ochroną konserwatora zabytków. W grę więc wchodzi właściwie odświeżenie elewacji oraz uzupełnienie ubytków. Także w zamkniętym przejściu będzie czyściej i przyjemniej. Niestety wandale nie oszczędzali ścian, z których znikną teraz różne napisy i zniszczenia.
Jeśli chodzi o wnętrze sklepu PSS Społem, ulegnie ono przebudowie i zostanie odświeżone. Przebudowa polegać będzie głównie na zmianie wielkości poszczególnych stoisk – między innymi większe ma być wędliniarskie i to z pieczywem. Dla klientów przygotowane zostaną cztery punkty kasowe oraz dwa zmodernizowane wejścia do sklepu. Tuż obok, bar Podlasie także zyska nowy wygląd. Tam również ma być nowocześniej i funkcjonalniej.
- Odnowienie wnętrza Baru Podlasie jest dla nas priorytetem marketingowym, do którego będziemy strać się dążyć w jak najbliższej perspektywie – wyjaśniała Joanna Biała, z marketingu PSS Społem portalowi Przedsiębiorcze Podlasie jeszcze na początku tego roku.
Mieszkańcom okolicznych bloków, jak i klientom zarówno baru „Podlasiak” oraz sklepu „Delikatesy” pozostało uzbroić się w cierpliwość. W październiku wszystko powinno wrócić do normy wraz z przejściem, które dziś – przypominamy – będzie zamknięte. Po koncercie spróbujcie zatem wracać inną drogą.
Komentarze opinie