
Przyroda wariuje ostatnio bardzo często. W Białymstoku objawy tego wariactwa można zaobserwować wśród owadów. Na początku ubiegłego tygodnia zawitały do nas modliszki, dosłownie dzień po „czarnym poniedziałku”. Może to przypadek? A może nie?
Jak podaje wikipedia – modliszki (Mantodea) – to owady, które najliczniej występują w strefie tropikalnej i subtropikalnej. Swoją nazwę zawdzięczają pozycji, przypominającej osobę ze złożonymi rękami do modlitwy. W południowej Polsce występuje chroniona modliszka zwyczajna (Mantis religiosa). Jednak zobaczyć takiego owada na północy naszego kraju, niemal w sercu polskiego bieguna zimna i to jeszcze w październiku, to niemal prawdziwy cud.
- Nie wiedziałem że w Białymstoku są modliszki. Złapana dzisiaj w pracy na ul. Kleberga – napisał do nas Pan Tomasz, który przesłał zdjęcie do naszej redakcji.
- Zwiała, pewnie jakiś samiec w końcu się postawił i wygonił z domu – komentują internauci na naszym redakcyjnym fanpage.
Nasz czytelnik, który uwiecznił modliszkę na zdjęciu, jeszcze tego samego dnia, tuż po protestach kobiet z „czarnego poniedziałku”, znalazł w sumie trzy modliszki. Ale okazuje się, że modliszki pojawiły się nie tylko w Białymstoku. Także w Suwałkach, w których przecież bywa znacznie zimniej, widziano dokładnie te same owady. Widziano je również i poza miastem. Przyrodnicy są zdziwieni, ale podkreślają, że obecność tych ciepłolubnych owadów, to najpewniej efekt ocieplenia klimatu.
Modliszki są drapieżne, czasem występuje wśród nich kanibalizm. Nie jest jednak prawdą popularny mit, zgodnie z którym każda kopulacja kończy się zjedzeniem samca przez samicę. Takie zdarzenie zachodzi tylko w 5 do 30% przypadków (liczby różnią się w zależności od badań). Aby jednak do tego doszło, musi zajść kilka czynników jednocześnie. Czyli w otoczeniu musi być mało pożywienia, samiec musi podchodzić do samicy od przodu, a nie od tyłu, a sezon godowy musi się już kończyć.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: nadesłane przez czytelnika)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie