
Nadleśnictwo Dojlidy opublikowało komunikat, w którym ostrzega przed gatunkiem chrząszcza, jakim jest oleica krówka. Owad jest stosunkowo rzadko spotykany, ale występuje na terenie całego kraju. W sytuacji silnego stresu wydziela mocno drażniącą substancję, która może doprowadzić człowieka do zgonu. Lasy Państwowe apelują, by uważać.
Oleica krówka żyje na łąkach, obrzeżach pól i innych ciepłych, nasłonecznionych miejscach w całej Europie, z wyjątkiem dalekiej północy kontynentu. Nie ma tylnych skrzydeł. Jest to gatunek chrząszcza z rodziny majkowatych o ciemnogranatowym, niebieskoczarnym lub czarnym ubarwieniu ciała z metalicznym połyskiem. Długość jego ciała może wynosić do 35 mm. Dorosłe owady możemy spotkać od kwietnia do czerwca.
Nazwa oleicy wywodzi się stąd, że podczas sytuacji stresowych owad wydziela oleistą żółtą ciecz, zawierającą silnie trującą związek chemiczny - kantarydynę, zaliczaną do grupy terpenów, jedną z najsilniejszych toksyn występujących w przyrodzie - informuje Nadleśnictwo Dojlidy. - Dawniej kantarydynę wykorzystywano w medycynie - pobudza zakończenia nerwowe i błony śluzowe układu moczowo - płciowego, jako afrodyzjak i do produkcji trucizny.
Leśnicy tłumaczą, że dawka śmiertelna dla człowieka wynosi około 0,03 g tej substancji.
Chociaż pojedynczy owad nie potrafi wyprodukować aż takiej ilości kantarydyny, to jego "porcja" może silnie podrażnić ludzką skórę, szczególnie, gdy substancja dostanie się do nosa i oczu - podkreśla Nadleśnictwo Dojlidy. - Istnieją owady, np. ogniczek grzebykoczułki, który pozyskuje truciznę z martwych osobników oleicy po to, by samemu stać się toksycznym.
Oleica krówka to pasożyt pszczół, wylęgające się larwy gromadzą się na kwiatach i przyczepiają się do odwiedzających te kwiaty latających owadów. Tak dostają się do ich gniazd i zjadają pszczele jaja.
(Piotr Walczak / Za: Nadleśnictwo Dojlidy / Foto: Dawid Gudel)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie