
Bez pomocnych rąk wielu wolontariuszy paczki mogłyby nie trafić przed Świętami Bożego Narodzenia do osób potrzebujących. Stowarzyszenie „Droga” jednak zaangażowało w swoją inicjatywę ogrom ludzi dobrej woli, dzięki którym najpierw zgromadzono produkty i przedmioty, jakie znalazły się w paczkach, bo dopiero następnie zapakowano je i rozwieziono do białostoczan.
Jak co roku w okresie świątecznym Stowarzyszenie „Droga” przygotowało paczki osobom ubogim, samotnym i potrzebującym. To stała akcja poprzedzona zbiórką żywności i innych produktów, na które nie stać jest części białostoczan. Ważne, aby paczki z jedzeniem i innymi potrzebnymi rzeczami trafiły do wszystkich jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia, stąd też wolontariusze mieli pełne ręce roboty, aby zdążyć ze wszystkim i rozwieść do mieszkań osób potrzebujących zanim zabłyśnie pierwsza gwiazdka.
- Podobnie jak w zeszłym roku, poprosiliśmy Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie o to, żeby przygotował listę tysiąca mieszkańców miasta. Tych, którzy są już w starszym wieku, którzy są w szczególnie trudnej sytuacji, i bytowej i zdrowotnej, którzy sami zostaliby na Wigilię. Chcemy im zawieźć nie tylko te paczki, które zostały przygotowane, ale chcemy im zawieźć swoją uwagę, dobre słowo, świadomość tego, że nie są sami, że mają wsparcie w nas wszystkich, którzy w tej akcji mieli udział – powiedział szef Stowarzyszenia „Droga” Krzysztof Paliński.
Zanim paczki udało się przygotować wielu wolontariuszy zbierało produkty żywnościowe w sklepach oraz w innych punktach. Zbierano datki oraz inne rzeczy, które są potrzebne białostoczanom. Bez ich wielu godzin spędzonych w różnych miejscach, nie byłoby możliwe przygotowanie aż tysiąca paczek. Pomagali także sponsorzy, a wśród nich sieci sklepów, prywatni przedsiębiorcy, jak też Województwo Podlaskie i Miasto Białystok.
No i w końcu ktoś musiał te paczki pomóc pakować. Swoją pomocną dłoń okazali między innymi uczniowie białostockich szkół. W paczkach znajdują się takie produkty jak mąka, cukier, olej, śledzie, chleb, wędlina, owoce, łosoś lub inna ryba, a do tego coś słodkiego – batonik, czekoladka. Poza tym w paczkach znalazły się opłatki i maseczki ochronne, a także kartka świąteczna z życzeniami.
- W szczególny sposób chcę podziękować wolontariuszom, najczęściej młodym ludziom z białostockich szkół, którzy nie tylko zbierali żywność, ale też pomogli nam spakować ten pierwszy tysiąc paczek. Pomogą nam jeszcze spakować kolejne 500 paczek, które będziemy już we czwartek rozdawać tym najbardziej potrzebującym, często bezdomnym i wykluczonym – przekazał Krzysztof Paliński.
Każda z paczek ważyła około 14 kg, a w niej znajdowało się 25 produktów. Wolontariusze, którzy zawieźli je do osób potrzebujących, zawieźli oprócz tego także dobre słowo i życzenia świąteczne.
(K. Adamowicz/ Foto: Facebook/ Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie DROGA)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie