
Niebawem mieszkańcy osiedla Nowe Miasto będą musieli przyzwyczaić się do nowych tabliczek i do nowej nazwy jednej z najdłuższych ulic z tej części miasta. Radni zdecydowali się zmienić nazwę ulicy z Wincentego Rzymowskiego na Świętego Jerzego.
Od grudnia ubiegłego roku mieszkańcy ulicy Wincentego Rzymowskiego mieszkali w niepewności. Bo choć konsultacje społeczne, w których wielu brało udział, zakończyły się wyborem nowej nazwy – Świętego Jerzego, radni zdecydowali się jeszcze raz skonsultować inny pomysł. Część osób zdecydowała się wybrać małoletniego bohatera z walk o obronę Grodna – Tadeusza Jasińskiego. I pomiędzy tymi dwoma nazwami miało się ostatecznie rozstrzygnąć, przy jakiej ulicy będzie mieszkało kilkuset mieszkańców osiedla Nowe Miasto.
Ostatecznie przyjęto uchwałę o zmianie ulicy na Świętego Jerzego. I nic dziwnego, ponieważ na osiedlu Nowe Miasto są dwie parafie św. Jerzego: katolicka oraz prawosławna. W uzasadnieniu uchwały można było poczytać, że – św. Jerzy jest patronem ekumenicznym, świętym kościołów rzymsko-katolickiego i prawosławnego.
„Święty Jerzy to święty Kościoła katolickiego, jeden z Czternastu Świętych wspomożycieli i Kościoła prawosławnego jako Jerzy Zwycięzca i Wielki Męczennik. Święty Jerzy jest patronem wielu państw, m.in.: Anglii, Gruzji, Portugalii, Holandii, Niemiec, Szwecji, Litwy, Bośni, Serbii, Czarnogóry i Etiopii, patronem chrześcijan palestyńskich, patronem archidiecezji białostockiej, wileńskiej oraz pińskiej. Jest również patronem wielu miast i regionów: Reffary, Neapolu, Katalonii” – czytamy w uzasadnieniu.
Pierwotnie padł pomysł, aby podzielić ulicę Rzymowskiego na dwie części i jednej nadać nazwę Św. Jerzego, a drugiej Tadeusza Jasińskiego. Okazało się jednak, że nie był to dobry pomysł, ponieważ powodowałoby to dodatkowe trudności i podnosiłoby koszty zmiany nazewnictwa.
- „(…) nadanie dwóch nazw wiązałoby się z dużo większymi utrudnieniami dla mieszkańców. Należałoby dokonać zmiany dotychczasowej numeracji porządkowej budynków na nieruchomościach przyległych do ulicy, co generowałoby dodatkowe koszty właścicielom nieruchomości i spowodowałoby dezinformację związaną ze zlokalizowaniem nowych adresów w terenie” – wyjaśniono w uchwale.
Dlatego na całej długości istniejącej jeszcze ulicy Wincentego Rzymowskiego za chwilę będą zawieszone tabliczki z nową nazwą. Tadeusz Jasiński został za to patronem innej z ulic i też na Nowym Mieście. Radni zdecydowali się tak nazwać uliczkę, która do tej pory nie miała nazwy. Tym samym po ostatnim głosowaniu radnych, z przestrzeni Białegostoku znika ostatnia ulica z komunistycznym bohaterem. Na mocy ustawy dekomunizacyjnej w naszym mieście nazwy zmieniło łącznie 11 ulic.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie