
Kilka dni temu dobiegł końca kolejny kurs zawodowy organizowany na terenie Zakładu Karnego w Białymstoku. Jak wskazuje Podlaska Służba Więzienna, podniesienie kwalifikacji zawodowych stanowi ważny krok na drodze do podjęcia przez skazanych atrakcyjnej pracy.
Tym razem osadzeni kształcili się w kierunku spawacza metodą MAG-135. Projekt realizowany był dzięki pieniądzom z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej - Funduszu Sprawiedliwości. Dzięki zdobyciu nowych umiejętności zawodowych skazani mają szansę na podjęcie bardziej atrakcyjnej pracy, związanej stricte z ich kwalifikacjami.
Co istotne, absolwenci kursów prowadzonych w więzieniu nie są w żaden sposób stygmatyzowani. Dokumenty wystawiane uczestnikom nie odbiegają niczym od tych, które mogliby uzyskać na wolności. Przede wszystkim nie zawierają informacji, że skazany uzyskał kwalifikacje w zakładzie karnym. W bieżącym roku zrealizowany zostanie jeszcze jeden projekt. Za kilka dni rozpocznie się kurs opiekuna osób niepełnosprawnych - tłumaczy ppor. Kamil Glanowski, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Białymstoku. - Warto zauważyć, że na przestrzeni lat organizowaliśmy wiele kursów zawodowych o rozmaitych profilach, jak na przykład brukarz, elektryk, pracownik ogólnobudowlany czy kucharz. Osadzeni uczyli się też zagospodarowania terenów zielonych czy również, jak obecnie, spawania.
Kamil Glanowski zwraca uwagę, że Zakład Karny w Białymstoku od lat sprzyja również zatrudnieniu osadzonych. W ramach ministerialnego programu "Praca dla więźniów" więźniowie pracują zarówno na terenie jednostki penitencjarnej, jak i poza jej obszarem. Obecnie ponad 60 skazanych jest zatrudnionych odpłatnie na rzecz kontrahentów zewnętrznych. Liczba ta niedługo może osiągnąć poziom nawet 70 osób, przy aktualnym stanie zaludnienia jednostki wynoszącym około 260 skazanych.
Dzięki temu skazani nie obciążają swoich bliskich. Wręcz przeciwnie - mogą im pomagać, spłacają alimenty, grzywny czy też innego rodzaju zobowiązania. Ponadto odkładają środki, które będą im niezbędne po wyjściu na wolność, aby rozpocząć "nowe życie". Tutejsza jednostka penitencjarna nieustannie odnotowuje wysokie wskaźniki zatrudnienia w skali kraju. Przykładowo, jeśli chodzi o powszechność zatrudnienia, nieustannie osiąga ona poziom ponad 80 proc. populacji osadzonych. Dzięki ukończonym kursom zawodowym skazani mają większą szansę na podjęcie atrakcyjnej pracy jeszcze w czasie odbywania kary. Co do zasady, w pierwszej kolejności, o ile są w danej chwili takie możliwości, kieruje się ich do pracy związanej z uzyskanymi przez nich kwalifikacjami - wyjaśnia przedstawiciel białostockiego zakładu karnego.
Ppor. Glanowski podkreśla, że poza wymiernymi korzyściami, które przynosi zatrudnienie skazanych, zostaje jeszcze aspekt niematerialny. Zgodnie z art. 67 Kkw: "W oddziaływaniu na skazanych, przy poszanowaniu ich praw i wymaganiu wypełniania przez nich obowiązków, uwzględnia się przede wszystkim pracę, zwłaszcza sprzyjającą zdobywaniu odpowiednich kwalifikacji zawodowych, nauczanie". Takie działania mają więc za zadanie pomóc w osiągnięciu zasadniczego celu wykonywania kary, jakim jest przestrzeganie porządku prawnego przez skazanych po wyjściu na wolność oraz powstrzymanie się od powrotu do przestępstwa.
(PW / Foto: ZK Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie