Reklama

Warto napisać list do Św. Mikołaja. Poczta już działa

29/11/2016 10:39

Bez znaczka, nawet bez koperty, nie mówiąc o tym, że adres też nie jest potrzebny – a list do Mikołaja i tak dotrze. I to do rąk własnych. Tak działa Poczta Św. Mikołaja, filia w Białymstoku.

Prawdziwy Mikołaj, wprost w Laponii, już wkrótce przyjedzie do Białegostoku. Pojawi się w naszym mieście na specjalne zaproszenia Andrzeja Parfieniuka, Konsula Honorowego Republiki Finlandii i podlaskich przedsiębiorców. Spędzi w naszym mieście kilka dni. Nocować będzie w Hotelu Cristal, dlatego tam stanie specjalna mikołajowa skrzynka pocztowa (przygotowały ją elfy z białostockiego Biaformu).

Każdy kto chce może przynieść swój list, czy życzenia do Mikołaja i wrzucić je do skrzynki. My te wszystkie przesyłki przekażemy do rąk własnych naszego gościa – mówi Marta Urbiel, szefowa marketingu hotelu.

List może być napisany, może być rysunkiem, albo powstać w każdej innej formie. Może być zapakowany w kopertę i podpisany, ale przecież nie musi. Bez tego Mikołaj też będzie wiedział od kogo on jest. Ważne, żeby wrzucić go przed sobotą (3 grudnia) przed godz. 18. Później listy trafią w ręce specjalnego gościa.

Nie możemy zagwarantować, że Mikołaj spełni marzenia, albo że komuś niegrzecznemu nie przyniesie rózgi – dodaje Marta Urbiel.

Data i godzina dostarczenia listu jest ważna jeszcze z innego powodu. Można bowiem wziąć udział w konkursie, którego nagrodą jest spotkanie z Mikołajem. Specjalna komisja wybierze trzy najładniejsze listy lub zaadresowane koperty. Chętni powinni zanotować na liście (kopercie) numer telefonu do siebie i czekać w sobotę wieczorem na telefon. To zabawa tylko dla chętnych. Listy bez numerów telefonów też będą przekazane Mikołajowi.

Dzieci z Polski są w grupie czterech nacji na świecie, które piszą najwięcej listów do Mikołaja. Jesteśmy razem z Amerykanami, Brytyjczykami i Japończykami. Dlatego tak chętnie Mikołaj do nas przyjeżdża, bo wie, że polskie dzieci szczególnie na niego czekają – opowiadał Andrzej Parfieniuk, konsul Finlandii. Z resztą to on wrzucił pierwszy list do skrzynki.

Najprawdziwszy Joulupukki – Św. Mikołaj z Rovaniemi w Finlandii do Białegostoku przyjedzie po raz czwarty. Kilka dni, które spędzi w naszym mieście, będzie miał niezwykle pracowite. Spotka się z dzieciakami w szpitalu, z wychowankami z domów dziecka, z podopiecznymi Fundacji im. Rodziny Czarneckich, by w kulminacyjnym momencie zapalić uroczyście świąteczne dekoracje na Rynku Kościuszki w Białymstoku. Będzie to też okazja, by spróbować smakołyków kuchni skandynawskiej. Te serwować wszystkim będzie kuchnia Restauracji Hotelu Cristal (dania kuchni skandynawskiej do 11 grudnia serwowane będą również w restauracji Hotelu Cristal).

Całe wydarzenie organizowane jest pod nazwą „Przedsiębiorcy dzieciom”, a tegorocznym hasłem przedsięwzięcia jest „Podarujmy uśmiech”.

(BL)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do