Reklama

Wielomilionowe przychody i sprzedaż w górę, ale walka o rynek tak trudna jeszcze nie była

16/07/2022 10:37

Białostocki Promotech utrzymuje wysoki poziom sprzedaży, mimo niepewnej sytuacji gospodarczej. Na koniec maja przychody firmy wyniosły prawie 31 mln zł, a plan na koniec tego roku to 75 mln zł, czyli mowa o wzroście o 3 mln rok do roku. Nie oznacza to, że zarząd firmy produkującej innowacyjne narzędzia i automaty spawalnicze może spać spokojnie.

Choć sytuacja związana z pandemią wydaje się być coraz bardziej opanowana, to wciąż daleko jej do stabilizacji, szczególnie mając na uwadze trwającą wojnę na Ukrainie - mówi Marek Siergiej, prezes Promotechu. - Od miesięcy doświadczamy gwałtownego i wciąż pogłębiającego się wzrostu cen surowców i komponentów, kolejny problem to ich dostępność. Wyzwanie stanowią też dynamicznie zmieniające się kursy walut.

Firmie nadal też zagraża widmo pandemii, szczególnie w Chinach, czego konsekwencją są trudności w zakresie dostępności elektroniki. Przykładowo: cena mikroprocesora do jednego z wózków spawalniczych wzrosła z 8 do 193 dolarów. A to z kolei wpływa na możliwości dostarczania wyrobów Promotechu na rynek.

Swoje żniwo zbiera inflacja w kraju i na świecie.

Jednak polska inflacja zdecydowanie przebiją tę światową, w Europie np. jej poziom to 7 - 8 proc., podczas gdy w Polsce 13 - 14 proc. To się przekłada na rosnące stopy procentowe i w konsekwencji na koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa, bo odsetki od kredytów mocno rosną - dodaje prezes Siergiej.

Jak w tej sytuacji firma zamierza zrealizować ambitny plan sprzedaży na koniec roku?

Działamy dwutorowo: z jednej strony wprowadzamy bardzo zdecydowaną kontrolę kosztów, próbując je minimalizować we wszystkich aspektach naszego życia wewnętrznego, a z drugiej strony robimy projekty oszczędnościowe, dotyczące naszych wyrobów. Staramy się tak te wyroby analizować, by w procesie ich wytwarzania i bez zubożania ich funkcjonalności spowodować obniżenie kosztów ich produkcji - odpowiada Marek Siergiej.

Jeśli zaś chodzi o działania zewnętrzne, firma podnosi ceny na swoje wyroby, ale musi to robić ostrożnie, by nie stracić odbiorców.

Konkurujemy na rynku globalnym, z towarami, które są wystawiane w bardzo różnych miejscach świata, łącznie z Chinami i często nie jesteśmy w stanie sprostać tej konkurencji. Dlatego musimy nadrabiać jakością, estetyką i funkcjonalnością takiego wyrobu - tłumaczy Siergiej.

Zarząd spółki zdaje sobie sprawę, że inflacja i niestabilna sytuacja rynkowa dotyczy też jej pracowników. Dlatego na bieżąco i w miarę możliwości planuje podnosić płace - najbliższy 5-procentowy wzrost płac planowany jest na lipiec tego roku. W 2021 zakładowy fundusz płac wzrósł w firmie o 18,4 proc.

(P. Walczak / Foto: Promotech)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do