
Od tygodnia kierowcy mieli już korzystać z nowej organizacji ruchu na ulicy Raginisa w Białymstoku, ale tak się nie stało. Nowa organizacja ruchu zacznie obowiązywać dopiero od poniedziałku, 29 maja. Powodem poślizgu ma być wykonanie nietypowych tablic służących oznakowaniu na terenie budowy.
Utrudnienia w ruchu na ulicy Raginisa w Białymstoku dopiero przed kierowcami i mieszkańcami, którzy będą poruszać się w rejonie skrzyżowania z ulicą Jaroszówka, Baśniową i Gwiazdkową. Bo choć od minionego poniedziałku miała być w tym rejonie wprowadzona nowa organizacja ruchu, tak się nie stało. Kierowcy i mieszkańcy w miniony poniedziałek mogli nie tylko rano, ale także po południu i wieczorem, jeździć tak jak do tej pory. Nowej organizacji ruchu bowiem nie wprowadzono.
Tak więc przebudowa ulicy Raginisa w Białymstoku musi rozpocząć z tygodniowym poślizgiem. Powód nieco późniejszego rozpoczęcia właściwych robót ma wynikać z konieczności wykonania nietypowych tablic, które posłużą oznakowaniu. I jak tylko tablice będą w posiadaniu wykonawcy inwestycji, zamykane będą niektóre ulice dojazdowe do ulicy Raginisa. Chodzi konkretnie o trzy ulice: Jaroszówka, Baśniowa i Gwiazdkowa.
To jednak nie wszystko, ponieważ zamknięta zostanie pętla autobusowa przy ulicy Niemeńskiej. Mieszkańcy muszą wiedzieć, że autobusy komunikacji miejskiej zatrzymywać się będą zaraz za istniejącą pętlą. Z kolei do ulicy Gwiazdkowej możliwy będzie z jednej strony wyjazd do ulicy Raginisa poprzez ulicę Uśmiechu. Przynajmniej w pierwszym etapie prac tak ma wyglądać nowa organizacja ruchu w tym miejscu, co ma się stać od najbliższego poniedziałku, 29 maja.
Pierwsze łopaty na ulicy Raginisa wbite zostały symbolicznie na początku maja. Przebudowa dotyczy ponadkilometrowego fragmentu drogi wojewódzkiej nr 676 – od skrzyżowania z ulicą Baśniową i Rycerską do granicy miasta, czyli w zasadzie aż do ronda wyprowadzającego ruch do Nowodworców. Remont arterii ma potrwać 15 miesięcy i powinien zakończyć się jesienią 2024 roku. Jego wykonawcą jest firma Unibep S.A. Jak zapowiedział Adam Poliński, członek zarządu tej spółki i dyrektor infrastruktury, najpierw rozpoczną się prace rozbiórkowe i niezbędne wycinki drzew. Na drugą połowę maja zaplanowano roboty budowlane w zakresie sieci podziemnych.
I na razie wyszła jedynie wycinka drzew, bo wykonawca nie chce czekać bezczynnie do momentu uzyskania tablic. Właściwe roboty drogowe obejmą m.in.: budowę dwóch jezdni po dwa pasy ruchu każda, zatok autobusowych, ścieżek rowerowych i chodników, nowego oświetlenia i sygnalizacji świetlnej. Wzdłuż drogi staną ekrany akustyczne, które zostaną obsadzone pnączami.
(Cezarion/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie