Reklama

Zabójstwo sprzed lat. Sprawcę po latach dosięgła kara

06/02/2025 12:30

Wyrok jest już prawomocny i podlega wykonaniu. Sprawca zabójstwa popełnionego w Surażu będzie musiał spędzić w więzieniu 25 lat. Sędzia podkreślał, że wyrok jest surowy, ale sprawiedliwy. Cała sprawa znalazła swój finał po 25 latach, a wszystko dzięki ciężkiej pracy śledczych z tak zwanego Archiwum X.

Do zabójstwa doszło w Surażu jeszcze w 2000 roku. Tam w domu została zamordowana kobieta. Wcześniej została brutalnie wykorzystana seksualnie oraz pobita. Była dotkliwie bita przed śmiercią między innymi po twarzy, po ramionach, szyi. Ale sprawca na tym nie poprzestał. Aby ukryć ślady swojej zbrodni podpalił jeszcze dom, w którym doszło do zabójstwa. 

Tragiczne w tej sprawie jest to, że sprawca przez 25 lat unikał odpowiedzialności. Kiedy zaraz po zabójstwie ruszyło śledztwo, nie dało się ustalić, kim był. Jednak nowoczesne techniki kryminalistyczne pozwoliły w końcu wyizolować DNA zabezpieczone na bieliźnie ofiary, a konkretnie na majtkach. Było to nasienie sprawcy i dlatego udało się ustalić, kim był. Problemem jednak okazało się po latach zatrzymanie go, ponieważ zdążył wyjechać do Stanów Zjednoczonych. 

Śledczy z Archiwum X jednak nie złożyli broni. Ustalili dane nie tylko podejrzanego, ale także skierowali wniosek o ekstradycję. Trwało to około trzech lat, ale mężczyzna trafił w końcu do Polski. Od razu został przewieziony do aresztu, gdzie przebywał cały czas do rozpoczęcia procesu. Odmawiał składania wyjaśnień, ale nie przyznawał się do winy. Jedyne co powiedział, to zdawkowe, krótkie oświadczenie, które nie wnosiło niczego nowego do całej sprawy. 

A sprawa jest tym bardziej dramatyczna, że sprawcą okazał się krewny zamordowanej kobiety, a dokładniej bratanek jej męża. W momencie popełnienia zbrodni miał niewiele ponad 15 lat, nie był więc nawet pełnoletni. Dziś to 40-letni mężczyzna, który raczej nie spodziewał się, że po tylu latach zostanie odnaleziony daleko poza granicami kraju i miasta, w którym popełnił okrutny czyn i oskarżony. Rodziny zamordowanej i sprawcy nadal mieszkają w Surażu, niedaleko od siebie i ci ludzie będą musieli żyć z piętnem zbrodni do końca życia. 

Sędzia Sądu Apelacyjnego, który orzekał w tej sprawie mówił, że wyrok jest surowy, ale sprawiedliwy. Z kolei pełnomocnik skazanego mężczyzny poinformował, że zostanie skierowany wniosek do Sądu Najwyższego o kasację wyroku, ponieważ jego klient twierdzi, że jest niewinny. 

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Fakty Białystok)
 

Aktualizacja: 06/02/2025 12:30
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do