
Tę rozmowę z byłym marszałkiem województwa podlaskiego przeprowadziliśmy zaledwie w miniony czwartek, a już w zasadzie trzeba ją by było zaktualizować. Bo choć przez rok nie udało się podpisać umowy na realizację Breast Cancer Unit, to dziś już wiadomo, że podpisana nie będzie. Zabrakło pieniędzy? Otóż nie! Pieniądze były i są.
W naszym kraju miała powstać sieć wyspecjalizowanych ośrodków dedykowanym chorym z rakiem piersi. Leczenie w ramach Breast Cancer Unit miało zapewnić kompleksową diagnostykę oraz indywidualny proces leczenia onkologicznego. Jedna z takich jednostek miała powstać w Białymstoku oraz w Suwałkach, a nad wszystkim miało czuwać Białostockie Centrum Onkologii.
Dlaczego nie powstała wyspecjalizowana jednostka zajmująca się leczeniem raka piersi u kobiet? Czyżby brakowało pieniędzy na ten cel? Otóż nie. Pieniądze były zabezpieczone w Funduszu Medycznym. Dla wszystkich takich jednostek medycznych w kraju ponad 4 mld złotych, z czego na Breast Cancer Unit w Białymstoku z ośrodkiem satelickim w Suwałkach zabezpieczonych było ponad 231 milionów złotych. I wszystko, co należało zrobić, to podpisać umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Do dzisiaj umowa nie została podpisana. Nie wiemy z jakiego powodu. Wiemy tylko z informacji przekazywanych przez dyrekcję szpitala, że był uaktualniany kosztorys, były uaktualniane wszystkie dokumenty już wielokrotnie, ale do dnia dzisiejszego nie ma stosownej umowy, co jest skandalem. Bo wiemy o tym wszyscy dobrze, że jeśli chodzi o raka piersi u kobiet, to jest to choroba, która w naszym województwie zbiera bardzo duże żniwo – mówi w rozmowie z nami Artur Kosicki, były marszałek województwa podlaskiego, a obecnie radny wojewódzki.
Dziś już niestety wiadomo, że umowa nie została podpisana i nie będzie podpisana. Minister Zdrowia unieważniła całą procedurę, która pozwalała w całej Polsce, w tym także w Białymstoku i w Suwałkach utworzyć sieć wyspecjalizowanych ośrodków dedykowanych chorym z rakiem piersi. Leczenie w ramach Breast Cancer Unit miało zapewnić kobietom kompleksową diagnostykę oraz indywidualny proces leczenia onkologicznego. A przy chorobach onkologicznych indywidualny proces leczenia jest absolutnie kluczowy dla osiągnięcia sukcesu.
Białostockie Centrum Onkologii jest jednym z najlepszych szpitali w Polsce, jeśli chodzi o skuteczność w leczeniu raka piersi. Pacjentki mają o placówce bardzo dobre zdanie i wiele kobiet z całej Polski przyjeżdża właśnie do stolicy Podlasia aby pokonać tę groźną chorobę. Niestety, dziś już wiadomo, że szpital nie będzie mógł się rozbudować i wdrożyć jeszcze lepszego programu leczenia choroby, która nie ma przecież barw politycznych.
Wygląda na to, że politycy z ekipy obecnie rządzącej są chyba najbardziej antynokologiczni, chociaż niedawno pokazywali się z Jerzy Owsiakiem, który zbierał środki na leczenie chorób rakowych. Znacznie mniej środków, niż znajdowało się w funduszu medycznym. Sam Owsiak wskazywał na zupełnie kogoś innego, jako antyonkologicznego, ale powinien przede wszystkim popatrzeć na swoich politycznych sprzymierzeńców i kolegów. Bo w tym przypadku są czyny, a nie słowa, które na dodatek nigdy nie padły.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Fakty Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie