
Coraz więcej wskazuje, że strony internetowe będą przez sądy traktowane tak jak traktuje się gazety. Z jednej strony będą podlegały pełnej ochronie prawa prasowego, z drugiej jednak sądy zaczynają w swoim orzecznictwie oczekiwać, że nie tylko portale ale i strony internetowe, a nawet blogi będą rejestrowane jak gazeta. Obecnie polskie prawo praktycznie nie reguluje tej kwestii.
Status stron internetowych od dawna budzi liczne wątpliwości. Przepisy nie precyzują jakim wymogom podlega strona internetowa. Co więcej nie różnicuje praw i obowiązków portali internetowych, profili społecznościowych czy stron firm. Tymczasem wobec regresu prasy, jej rolę przejmuje w coraz większym stopniu internet tworzący w sieci podstawowe źródło informacji i publicystyki. Co ciekawe, według ostatnich wyliczeń zasięg czytelnictwa portali i stron internetowych, już dawno wyprzedził nakłady prasy papierowej. Tymczasem rejestracja portali nie podlega w zasadzie żadnym regulacjom, zaś wydawcy dzienników lub czasopism muszą dokonywać sądowej rejestracji.
Sądy w sprawach portali internetowych i blogów stosują różne postępowania: zdarzają się sytuacje, gdzie sądy próbują karać właścicieli za brak rejestracji portalu wskazując, ze od gazet różni je w zasadzie tylko inny nośnik informacji.
Sprawa wzbudziła zainteresowanie prawników i w Sejmie rozpoczęły się prace nad jednoznacznym wyłączeniem karalności braku rejestracji stron. Obecnie orzecznictwo sądów zmierza w kierunku uznawania nawet profili na Facebooku oraz blogów jako cyfrowych dzienników lub czasopism co doprowadza do absurdalnych sytuacji. Rozważana jest zmiana przede wszystkim prawa prasowego nakazującego sądową rejestrację dzienników lub czasopism. Doprowadziłoby to zniesienia stosowania analogii wobec internetu. Obecnie za naruszenie tego obowiązku grozi grzywna do 5 tysięcy złotych.
Zgodnie z prawem prasowym prasa to „publikacje periodyczne, które nie tworzą zamkniętej, jednorodnej całości, ukazujące się nie rzadziej niż raz do roku, opatrzone stałym tytułem albo nazwą, numerem bieżącym i datą”. W art. 7 ustawy "Prawo prasowe" za dziennik uznaje się „ogólnoinformacyjny druk periodyczny lub przekaz za pomocą dźwięku oraz dźwięku i obrazu, ukazujący się częściej niż raz w tygodniu”, a za czasopismo „druk periodyczny ukazujący się nie częściej niż raz w tygodniu, a nie rzadziej niż raz w roku”. Posługując się ta definicją sądy czasami uznają portal jako "cyfrową prasę". Brak jednolitej regulacji tworzy problemy dla właścicieli stron i blogów.
Innym powodem, który zmusza sądy do analizy czy portale, strony i blogi należy uznać za prasę, jest dominujący w internecie hejt. Częste są bowiem przypadki wykupywania domen i stron, których celem są ataki na konkretne osoby lub organizacje. Ukaranie winowajców jest bardzo trudne, gdy domena jest wykupiona za granicą, a niekiedy jest to wręcz niemożliwe.
Co ciekawe, sądy w różny sposób traktują wnioski o sądową rejestrację stron i blogów. Zdarzają się sytuacje, gdy są one rejestrowane tak jak gazety, ale równie częste są odmowy. Zmiany w przepisach i uregulowanie sytuacji wydaje się wręcz niezbędne. Zwłaszcza w odniesieniu do stron faktycznie będących prasą internetową.
(Przemysław Sarosiek/ Foto: pixabay.com/ work)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie