
– Karl Lagerfeld w tym sezonie stworzył własny supermarket. Więc wchodziłaś normalnie w kasy, regały, gdzie wszystko było sygnowane marką Chanel, a modelki chodziły, robiąc zakupy,i pokazywały najnowszą kolekcję. Ten pokaz na pewno będzie niezapomniany – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Zofia Ślotała.
– Zaproszenia dostałam, uruchamiając moje własne kanały zawodowe. To jest zawsze przeżycie i nigdy nie wiesz, czego się spodziewać. A pokaz Chanel to coś cudownego, więc chcesz tam jak najdłużej siedzieć po tym pokazie, nie spieszyć się na kolejny, tylko siedzieć tam, żeby zobaczyć, jak ludzie reagują, porozmawiać z innymi. Była tam np. Rihanna czy Cara Delevingne – tłumaczy stylistka.
– Byłam na pokazie Gosi Baczyńskiej, która godnie nas reprezentowała i myślę, że już co sezon będzie miała swój pokaz na oficjalnej liście Fashion Week. Gosia powinna być zadowolona z tego, kto przyszedł na pokaz, ponieważ to była trudna godzina, bo było to bezpośrednio po pokazie Lanvin, który jest jednym z najważniejszych pokazów, więc tam byli wszyscy – tłumaczy Ślotała.
newseria/polo
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie