Reklama

Adrian Zandberg w Białymstoku skrytykował ekipę Truskolaskiego i Szymona Hołownię

25/03/2024 13:09

Lider partii Razem, a także współprzewodniczący Lewicy pojawił się w Białymstoku, aby wesprzeć kandydatów Lewicy w wyborach samorządowych. Nie szczędził słów krytyki wobec ekipy Tadeusza Truskolaskiego, a także Szymona Hołowni, który nie chce poddać pod głosowanie projektu ustawy w sprawie liberalizacji prawa do aborcji.

Chociaż Adrian Zandberg przyjechał do Białegostoku, aby wesprzeć kandydatów w wyborach samorządowych, nie uniknął pytań o politykę ogólnopolską. W końcu jedno i drugie włączy się ze sobą. Za pośrednictwem mediów zachęcał do oddawania głosu na Andrzeja Aleksiejczuka, który ubiega się o urząd prezydenta Białegostoku. Jak określił lider partii Razem Andrzeja Aleksiejczuk, jest on „uosobieniem prospołecznego uosobienia”. Chwalił także wszystkich pozostałych kandydatów ubiegających się o mandaty radnych.

- Przyjechałem tu, by wesprzeć moich przyjaciół i zachęć do głosowania na prospołeczną, wolnościową, przyszłościową listę – mówił Adrian Zandberg.

Oberwało się prezydentowi Białegostoku oraz ekipie, z którą idzie do wyborów. Lider partii Razem podkreślał, że należy działać prospołecznie, skupiać się na podnoszeniu jakości życia, choćby poprzez budowę mieszkań, ale także na tym, aby budować przyszłość, a nie działać tak, na tu i teraz.

- Lewica to są porządne usługi publiczne, to samorząd, który buduje mieszkania i dba o sytuację mieszkaniową młodego pokolenia, to samorząd, który inwestuje w przyszłość, w to, by płace były wyższe. Jestem przekonany, że Białystok zasługuje na więcej niż ekipa prezydenta Truskolaskiego. Białystok zasługuje na prospołeczną politykę. Na politykę, która szanuje prawa kobiet, która jest ambitna – stwierdził Adrian Zandberg.

Pytany przez dziennikarzy o politykę krajową od razu wskazał na jeden z problemów – czyli Szymona Hołownię. Jego zdaniem obecny marszałek Sejmu nie ucieknie od tematu aborcji. Tym bardziej, że obecne wybory samorządowe toczą się – jak to określił Zandberg – wokół praw kobiet, jako tematu kluczowego. Lider partii Razem przekazał, że jest apel do Szymona Hołowni, aby nie zwlekał z poddaniem pod głosowanie projektu stawy liberalizującej prawo do aborcji, bo nie ma to sensu. Bo dopiero po pierwszej turze wyborów samorządowych ma się odbyć debata w Sejmie.

- Jeżeli marszałek Hołownia sądził, że przez to, że będzie odkładać w czasie debatę w Sejmie spowoduje, że temat prawa do aborcji przestanie być ważnym tematem w debacie publicznej, to właśnie w ostatnich tygodniach chyba zobaczył jak bardzo się mylił – stwierdził Adrian Zandberg.

Zdaniem lidera partii Razem, tegoroczne wybory samorządowe wcale nie będą się toczyć w duchu odsunięcia PiS od władzy, bo ta formacja została odsunięta od rządzenia Polską. Dziś ważniejsze jest dla ludzi to, czy samorządy potrafią budować mieszkania, czy potrafią się przeciwstawić deweloperom i rozwijać transport publiczny zamiast go zwijać.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Adrian Zandberg)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do