
Pracownicy Archiwum Państwowego w Białymstoku z nieukrywanym smutkiem pożegnali się z miejscem, w którym przez wiele lat pracowali opiekując się naszymi dokumentami. Nowa, można nawet powiedzieć, że bardzo nowoczesna siedziba przy ulicy Mickiewicza, jest już gotowa. I to na pewno cieszy, choć widać wyraźnie, że ze starym miejscem rozstać się było bardzo ciężko.
Archiwum Państwowe w Białymstoku przez lata opiekowało się naszymi dokumentami. I przez te lata rozrosło się bardzo mocno, do tego stopnia, że przestało się mieścić w istniejących pomieszczeniach. Potrzebna była nowa siedziba, spełniająca współczesne standardy do przechowywania dokumentów. Jej budowa rozpoczęła się latem 2016 roku i trwała dwa lata. Inwestycja kosztowała blisko 20 milionów złotych. Budynek posiada ok. 3 tys. m² powierzchni użytkowej, które jest w stanie pomieścić aż 12 kilometrów akt.
Stara siedziba mieściła się od wielu lat na Rynku Kościuszki, w samym centrum Białegostoku. Pracownicy przyzwyczaili się do pracy właśnie tam, choć na pewno warunki nie były ostatnio najlepsze. Było ciasno, brakowało miejsca niemal na wszystko. Ale atmosfera pracy była dobra i sentyment do tego miejsca był ogromny. Ostatniego dnia października, pracownicy pożegnali się z tym miejscem na zawsze.
„Niby słońce grzeje i rozjaśnia szarość jesiennego poranka, to jednak w sercu jakby mrok... A to dlatego, że właśnie się stało. Otóż dziś, dokładnie około godziny dziesiątej, przekazaliśmy siedzibę przy Rynku Kościuszki Wschodzący Białystok, by ten nadał jej nowe życie. Spokojnie, przestrzeń nadal dostępna będzie dla białostoczan, nadal będzie im służyć i nadal spełniać funkcje kulturalne. Wraz z przekazaniem budynku straciliśmy jednak, nie tylko możliwość wstępu, ale i wykorzystywania jego wizerunku, stąd niedługo przyjdzie nam zaktualizować profilówkę i zdjęcie w tle, ale jeszcze nie teraz. Teraz trwaj chwilo, trwaj... Zgodnie z przedchrześcijańskim zwyczajem dziś obchodzimy Dziady i właśnie taki panuje w APB nastrój, za przeproszeniem, trochę dziadowski. Na otarcie łez, nam i Wam, kilka zdjęć – unikatowych, bo ostatecznie ostatnich, proszę o zaznaczenie odpowiedzi "definitywnie" – brzmi wpis na facebookowym profilu Archiwum Państwowego w Białymstoku.
Pracownicy od kilku miesięcy przygotowywali się na to pożegnanie. Budowa nowej siedziby zakończyła się przed samymi wakacjami tego roku, zatem to na okres wakacji przypadło przenoszenie tam pierwszych dokumentów. Wiadomo było od samego początku, że przeprowadzka nie zakończy się z dnia na dzień i potrzebnych będzie kilka miesięcy do całkowitego opróżnienia budynku. Ten proces zakończył się wraz z miesiącem październikiem.
Formalnie opuszczona nieruchomość należy teraz do Miasta Białystok. Co teraz będzie się tam mieścić? Z naszych informacji wynika, że pomieszczenia zajmie Galeria Sleńdzińskich. Spróbujemy jednak potwierdzić, czy faktycznie takie plany wobec tej nieruchomości ma białostocki magistrat.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Archiwum Państwowe w Białymstoku)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie