Bez wizy na Białoruś, ale tylko turystycznie

Pod koniec października będzie można już wjechać bez wizy do naszego wschodniego sąsiada. Aleksandr Łukaszenko podpisał niedawno specjalne zarządzenie, na mocy którego będzie można bez wiz wjechać na Białoruś, aby pozwiedzać kanał augustowski, puszczę i miasto Grodno.

Tylko turystycznie i na razie nie dłużej niż pięć dni będzie można z terytorium Polski wjechać na Białoruś bez wiz. Zarządzenie zostało podpisane już przez Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę i wejdzie w życie 23 października tego roku. Na mocy tego zarządzenia zagraniczni turyści będą mogli przez Polskę bez wiz wjechać do naszego sąsiedniego kraju i zwiedzać znajdującą się tam część Kanału Augustowskiego, okolice Grodzieńszczyzny oraz samo miasto Grodno.

Taka otwartość zdecydowanie cieszy. Z tym, że wszystko w praktyce może wyglądać nieco inaczej. Otóż zagraniczni turyści będą musieli potwierdzić cel turystycznej wizyty na Białorusi Jak to będzie wyglądało? Możliwe, że podobnie jak wjazdy bezwizowe na tereny Puszczy Białowieskiej za naszą wschodnią granicą. Tam, aby wjechać turyści muszą wypełnić specjalny formularz, po przyjęciu którego jest wydawane specjalne zezwolenie na wjazd. Jest to swoista przepustka, która dokładnie określa termin, cel oraz miejsce, w którym turysta może poruszać się bez wizy wbitej do paszportu. Co istotne, takie przepustki są płatne. Dokładniej – należy opłacić usługi turystyczne na Białorusi. Wówczas można wjeżdżać bez obaw o zatrzymanie na granicy.



Od dłuższego czasu wyjazdy turystyczne na Białoruś zyskują na popularności. Polacy, ale także i inni chętni do zwiedzania przyrody z bardziej odległych od nas krajów, chcą korzystać z uroków Kanału Augustowskiego, jak i Puszczy Białowieskiej. Istny boom przeżywa turystyka rowerowa i wszelkie turystyczne szlaki rowerowe. Dlatego, mimo spodziewanych i raczej obowiązkowych przepustek zamiast wiz, turyści się cieszą. Wkrótce bowiem łatwiej im będzie wjechać, by spędzić kilka dni w kraju, do którego dotychczas trudno było się dostać. Niemniej w dokumentach podpisanych przez Łukaszenkę znajdują się dodatkowe zapisy – między innymi o obowiązkowym pakiecie turystycznym. Wjeżdżający bez wiz na Białoruś będą musieli zwiedzić między innymi siedzibę Dziadka Mroza oraz kilka innych placówek.

- Poza oczywistymi walorami turystycznymi Kanału Augustowskiego i Grodna podkreślić należy, że Grodno pozostaje głównym ośrodkiem wspólnoty polskiej na Białorusi. W mieście tym żyje 81,2 tysiące narodowych Polaków co oznacza, że stanowią niemal 25 proc. jego zaludnienia. Miasteczko Sopoćkinie, do którego również będzie można wjechać bez wizy, jest jedną z najbardziej polskich miejscowości na Białorusi – Polacy stanowią 79 proc. jej mieszkańców. Polacy stanowią większość mieszkańców także w gminach: odelskiej, hożskiej, podłabieńskiej – czytamy na internetowym portalu http://znadniemna.pl/.

Teraz wystarczy już tylko czekać na dwie rzeczy. Po pierwsze na dookreślenie dokumentu, na podstawie którego będzie można wjechać na Białoruś. Czy będzie to specjalna przepustka turystyczna, czy inne pozwolenie, będzie wiadomo w ciągu dwóch miesięcy. Po drugie, dobrze by było, aby polski rząd, także wyciągnął rękę do mieszkańców Białorusi, którzy chcieliby wjechać dla odmiany do naszego kraju, również bez obowiązkowych wiz.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: pixabay.com/ belarus)