
To tylko część sankcji, jakie nałożyli unijni przywódcy na Białoruś podczas unijnego szczytu. Bo wstrzymano też duże pieniądze (3 mld euro), które miały być przekazane w ramach pakietu ekonomiczno-inwestycyjnego na rzecz Białorusi, a także zdecydowano o wpisaniu kolejnych nazwisk reżimu Łukaszenki na czarną listę, podobnie jak nazw firm finansujących reżim.
To oczywiście efekt niedzielnego aktu terroryzmu, którego dopuścił się reżim Aleksandra Łukaszenki wobec samolotu cywilnego. Przypominamy, że samolot leciał z Grecji na Litwę. Wojskowe siły Białorusi zmusiły samolot do lądowania w Mińsku, a po wylądowaniu z samolotu wyprowadzony został, po czym aresztowany, dziennikarz i blogger, jeden z założycieli portalu NEXTA Raman Pratasiewicz, który informował o prześladowaniach opozycjonistów na Białorusi oraz o innych działaniach białoruskich władz i służb wymierzonych w obywateli.
W poniedziałek, 24 maja, na unijnym szczycie, sporo uwagi poświęcono temu tematowi. Szefowie państw zdecydowali się na nałożenie sankcji na Białoruś i to dalej idących, niż pierwotnie przewidywano. Bo oprócz wstrzymania ogromnych pieniędzy na pakiet ekonomiczno-inwestycyjny na rzecz Białorusi w wysokości 3 mld euro, zapadła decyzja o zakazie przelotów przez przestrzeń powietrzną UE dla białoruskich linii lotniczych i uniemożliwieniu im dostępu do unijnych lotnisk. Do tego pojawił się apel do wszystkich przewoźników lotniczych z UE, aby omijali oni białoruską przestrzeń powietrzną, a dodatkowo też apel do Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) o zbadanie przypadku wymuszonego lądowania samolotu linii Ryanair w Mińsku.
- Jesteśmy zadowoleni z konkluzji szczytu UE; cieszymy się, że Rada Europejska przychyliła się do wniosku premiera Mateusza Morawieckiego o pilne rozszerzenie porządku obrad i w błyskawicznym tempie przyjęła konkluzję – tak o decyzjach unijnych liderów w sprawach Białorusi mówił na konferencji w Brukseli rzecznik rządu Piotr Müller.
Działania Białorusi względem zmuszenia samolotu do lądowania, a także aresztowanie Ramana Pratasiewicza potępiło wiele innych państw, także poza Unią Europejską. Znamienne jednak jest to, że po raz pierwszy na unijnym szczycie panowała taka jednomyślność co do sankcji, które zostały nałożone. Do tej pory stanowiska poszczególnych państw były różne. Jedne domagały się stanowczych działań, inne wręcz odwrotnie. Zgoda przywódców państw w Unii Europejskiej panuje także w kontekście szybkiego przygotowania sektorowych sankcji gospodarczych względem Republiki Białoruś.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Flickr.com/ Valery Parkhomenko)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie