
Białostoccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy trudnili się włamywaniem do zbiorników paliwa i jego kradzieżą. Przestępcy wywiercali otwór w bocznej ścianie poszycia zbiornika, po czym kradli znajdujące się wewnątrz paliwo. Wartość strat oszacowana przez właścicieli to ponad 60 tysięcy złotych.
Policjanci z białostockiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu zatrzymali 30-latka i 16-latka, podejrzanych o włamywanie się do baków i kradzieże paliwa. Do nielegalnego procederu dochodziło przez ponad miesiąc na terenie Białegostoku, w różnych częściach miasta.
- Mężczyźni za każdym razem wybierali pojazdy zaparkowane na niestrzeżonych parkingach. Tam pod osłoną nocy wywiercali otwór w bocznej ścianie poszycia zbiornika paliwa, po czym kradli znajdujące się wewnątrz paliwo. Wartość strat oszacowana przez właścicieli to ponad 60 tysięcy złotych – opisują służby prasowe podlaskiej Policji.
Pracujący nad sprawą policjanci zatrzymali podejrzanych w środku nocy, prawdopodobnie tuż przed kolejnym włamaniem. Okazali się nimi 16-latek i 30-latek, obaj mieszkańcy powiatu białostockiego. Mundurowi w ich samochodzie zabezpieczyli przedmioty mogące posłużyć do popełnienia przestępstw w tym wkrętarkę, wiertła, lejki i zbiorniki na paliwo.
Przy młodszym z nich policjanci znaleźli biały proszek. Badanie narkotesterem wykazało, że jest to amfetamina. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się również, że 16-latek jest poszukiwany przez sąd do młodzieżowego ośrodka wychowawczego.
Z kolei 30-latek usłyszał w sumie 27 zarzutów kradzieży z włamaniem-trzy z nich wspólnie i w porozumieniu z 16-latkiem. Młodszy z nich za popełnione czyny karalne odpowie przed sądem rodzinnym.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Cezarion)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie