
Wprawdzie niedawno studenci rozpoczęli wakacje, ale wielu z nich już teraz rozgląda się za miejscem, gdzie będą mogli zamieszkać. Białystok to miasto akademickie z wieloma wyższymi uczelniami ale ponad 25 procent żaków nie pochodzi ze stolicy Podlasia. Właśnie oni są bardzo zainteresowanie zakwaterowaniem w czasie zajęć. Najczęściej korzystają z miejsc w akademikach, których w Białymstoku jest sporo. Największe uczelni: Uniwersytet w Białymstoku, Politechnika Białostocka i Uniwersytet Medyczny mają ich prawie 1900.
Miejsca w uczelnianych akademikach - choć nie są najbardziej wygodną opcją dla studentów - są za to zdecydowanie najtańsze. Rozpiętość cen jest jednak całkiem spora: najmniej zapłaci się za miejsce w pokojach dwuosobowych ze wspólną kuchnią i łazienkami (około 390 zł miesięcznie). Jednoosobowe kwatery z własnym aneksem kuchennym i toaletą w nowoczesnych budynkach to koszt prawie 1300 złotych.
Najwięcej miejsc dla studentów oferuje Politechnika Białostocka. Najsłynniejsza podlaska uczelnia techniczna w roku 2024/25 dysponować będzie pięcioma domami studenta położonymi na terenie kampusu uczelni w ścisłym centrum miasta. Mogą one przyjąć aż 1120 studentów i są naprawdę w różnych standardach. Część budynków jest świeżo po modernizacji, a kilka będzie remontowanych wiosną przyszłego roku. Część pomieszczeń dostosowano do potrzeb niepełnosprawnych studentów, windy oraz specjalne podjazdy. Akademiki Polibudy są wyposażone w meble, mają dostęp do wifi oraz ogólnodostępne kuchnie, pralnię, suszarnię oraz pomieszczenie do przechowywania rowerów. W zależności od wielkości pokojów ceny wahają się od 390 zł do 1000 zł za miesiąc i nie zostały podwyższone w porównaniu do poprzedniego roku akademickiego. PB ma jeszcze jedną atrakcję: prowadzi akcję "Akademiki za dobre wyniki". Dla 20 nowych studentów, którzy osiągnęli najlepsze wyniki maturalne przygotowała miejsca w akademikach za darmo. A do 23 lipca można skorzystać z Dni Otwartych Osiedla Akademickiego i zwiedzić akademiki.
Nieco mniej miejsc oferuje Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. Przyszli lekarze, farmaceuci, fizjoterapeuci oraz medyczna kadra menadżerska mogą skorzystać z 392 pokoi: dwuosobowych i jednoosobowych. Medyczne akademiki mieszczą się tuż obok uczelni - w części kampusu uniwersytetu medycznego leżącego częściowo na terenie kompleksu Pałacu Branickich i parku pałacowego. Ceny są wyższe niż na PB: najtańsze miejsce w pokoju dwuosobowym to koszt 450-500 zł, jednoosobowe pokoje to koszt 680-750 zł. Studenckie apartamenty to koszt 1300 zł. Cena zależy od wyposażenia (meble), metrażu oraz własnej łazienki w pokoju.
Najmniejszy zasób akademików ma największa białostocka uczelnia: Uniwersytet w Białymstoku. Dwa budynki położone przy ulicy Pogodnej zapewniają 210 miejsc dla studentów. Pokojów jest nieco więcej, ale 90 miejsc przeznaczonych jest na potrzeby wymiany międzynarodowej głównie w ramach programu Erasmus+. W akademikach UwB wybór jest zdecydowanie najmniejszy: do dyspozycji są wyłącznie pokoje dwuosobowe z podstawowym wyposażeniem, wspólną kuchnią i chłodziarkami oraz specjalny pokój do nauki cichej, sala telewizyjna oraz pralnia i suszarnia. Warto dodać, że uniwersytecki akademik leży daleko poza kampusem akademickim i jest odległy zarówno od centrum jak i większości budynków uczelnianych. Cena za miesiąc w roku 2024/25 to 500 zł.
- Studia kosztują, a życie studenta to nie tylko dach nad głową. Jestem na III roku na Politechnice i od początku mieszkam w akademikach, bo tak jest najtaniej. Poza opłatą za akademik muszę jeszcze coś jeść, w coś się ubrać, kupić książki, zapłacić za telefon, internet i czasem wyjść ze znajomymi. No i trzeba jeździć po mieście. Bardzo oszczędnie licząc miesięcznie trzeba wydać ponad 2500 zł, a przeważnie dużo więcej. Są jeszcze koszty ksera, różne wydatki związane z udziałem w zajęciach, które teoretycznie są bezpłatne ale niektóre na zajęcia rzeczy trzeba jednak kupić. Koledzy, którzy wynajmują stancję poza akademikami wydają znacznie więcej. Najtańsze pokoje położone na obrzeżach miasta to koszt minimum 1000 zł - mówi Piotr, którego spotkałem na Dniach Otwartych Osiedla Akademickiego PB.
Dojeżdża do Białegostoku z województwa lubelskiego, a stolicę Podlasia wybrał, bo oferowała mu specjalizację na kierunku informatycznym. Dodatkowym walorem był wysoki poziom studiów i znani absolwenci, którzy rozsławili białostocką uczelnię jak np. Petros Psyllos.
Studenci liczyli, że już od października zostanie zrealizowana jedna z przedwyborczych obietnic Trzeciej Drogi, która obecnie tworzy koalicję rządzącą. Jej lider - Władysław Kosiniak-Kamysz szefujący PSL - obiecywał akademik za złotówkę. Z kolei Lewica (minister z tej partii odpowiada za resort szkolnictwa wyższego) deklarowała miesięczne program stypendialny dla studentów w wysokości 1000 zł. Nic nie wskazuje, aby te deklaracje miały w najbliższych latach szansę na realizację.
(Przemysław Sarosiek/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie