Reklama

Białystok też nie daje rady w zapobieganiu samowolom budowlanym

12/10/2019 15:42

Brakuje fachowców, brakuje sprzętu, brakuje w końcu systemowych regulacji, które pozwoliłyby skutecznie walczyć z samowolami budowlanymi. Niedawno Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, z którego wynika, że nadzór budowlany jest w zasadzie bezsilny wobec samowoli budowlanych. Tak jest w Białymstoku, w Bielsku Podlaskim, jak też i w innych miastach Polski.

Samowole budowlane nie zdarzają się codziennie, ale jest to problem, który pojawia się od lat. Do niedawna w inspektoratach nadzoru budowlanego pracowali fachowcy, inspektorzy z doświadczeniem, którzy najczęściej z racji niskich zarobków, woleli zmienić pracę. Zatrudnienie znaleźli niekiedy w firmach, które sami do niedawna kontrolowali. Taka sytuacja nie wróży niczego dobrego na przyszłość, ponieważ w inspektoratach nadzoru budowlanego w związku z wolnymi etatami znaleźli się pracownicy z mniejszym doświadczeniem, albo i w ogóle bez doświadczenia. Problem ten dotyczy całej Polski.

Patrząc na lokalne podwórko, największą bolączką w Białymstoku może się okazać przede wszystkim to, że inspektorat zależny jest od lokalnego samorządu – lokalowo i finansowo. Patologią w zasadzie można nazwać sytuację, kiedy nadzór budowlany musi skontrolować na przykład miejską inwestycję, ale prezydent, który posiada uprawnienia starosty z racji sprawowania władzy w mieście na prawach powiatu, nadzoruje działania powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Na takie sytuacje między innymi zwróciła uwagę Najwyższa Izba Kontroli.

- Izba ponownie zwraca uwagę na ryzyko konfliktu interesu, szczególnie w miastach na prawach powiatu. Dotyczy to sytuacji kiedy prezydenci tych miast, którzy podlegają nadzorowi i kontroli PINB (jako zarządcy nieruchomości bądź inwestorzy) wykonują zadania starosty. Dodatkowo, zgodnie z przepisami ustawy Prawo budowlane, starosta ma wpływ na powołanie i odwołanie powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Sprawa ta nie została uregulowana od czasu reformy z 1998 r. – alarmuje NIK.

Aby unaocznić jak to wygląda w rzeczywistości warto przypomnieć sobie historię, którą opisywaliśmy na naszych łamach od kilku lat. Sprawa dotyczy samowoli budowlanej, której dopuścił się zdaniem przedsiębiorców i prokuratora, wysoki urzędnik z białostockiego magistratu. Z racji miejsca zatrudnienia podlega on prezydentowi Białegostoku. Samowola zaś miała polegać na nakazie rozbiórki parkingu pod lokalem handlowo – usługowym bez wymaganej prawem decyzji o pozwoleniu na budowę. Przedsiębiorcy musieli się zatem zwrócić ze skargą do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który podlega także prezydentowi Białegostoku, gdyż pełni on funkcję starosty w naszym mieście. I choć obecnie toczy się postępowanie przed sądem, w którym oskarżonym o przekroczenie uprawnień jest ówczesny dyrektor Departamentu Dróg Miejskich Urzędu Miejskiego w Białymstoku, to nie jest on oskarżony o doprowadzenie do powstania samowoli budowlanej. Bowiem jak łatwo się domyślić, kontrola inspektora budowlanego tego nie wykazała.

- Naruszanie zapisów Kpa w zakresie załatwiania skarg. Nieprawidłowe prowadzenie ewidencji rozpoczynanych i oddawanych do użytkowania obiektów budowlanych. Przewlekłość w prowadzonych postępowaniach egzekucyjnych – to wskazane w raporcie NIK główne przewinienia Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Białymstoku.

Podobnie rzecz się ma także w inspektoracie w Bielsku Podlaskim, choć tam wskazuje się również jeszcze na nierzetelne weryfikowanie dokumentacji składanej przez inwestorów zgłaszających rozpoczęcie robót budowlanych i występujących o pozwolenia na użytkowanie inwestycji. Problem ten dotyczy także wielu innych miast i urzędów nadzoru budowlanego w Polsce.

Z tego względu NIK zawnioskował o rozważenie wprowadzenia zmian w prawie, które zapewniłyby większą skuteczność organów nadzoru budowlanego, szczególnie w zakresie realizacji zadań i ustawowych obowiązków, zwiększenia niezależności organów nadzoru budowlanego od samorządów na szczeblu wojewódzkim i powiatowym, a także reorganizacji organów nadzoru budowlanego, także pod kątem poziomu zatrudnienia.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do