
Czy będzie to dekoracja świąteczna, czy może coś innego? Trudno w tej chwili powiedzieć. Ale urzędnicy zamówili właśnie wielki napis „#BIAŁYSTOK”, jako dekorację, która postoi w przestrzeni miejskiej przez niecałe dwa miesiące. Zapłacimy za to 35 tysięcy złotych.
Gdzie stanie, z jakiej okazji? Tego w ogłoszeniu nie było. Faktem jest, że urzędnicy zamówili jeszcze w październiku tego roku wykonanie dekoracji, która ma się składać z ogromnego napisu „#BIAŁYSTOK”. Kilka dni temu rozstrzygnięto przetarg i wynika z niego, że za napis, jego umiejscowienie i później demontaż, zapłacimy blisko 35 tysięcy złotych.
„Dekoracja wolnostojąca przestrzenna w formie napisu świetlnego, litery blokowe stojące na podłożu, wykonane na bazie konstrukcji metalowej o treści „#BIAŁYSTOK”. Wysokość całkowita liter napisu powinna być nie mniejsza niż 200 cm. Fronty (lica) liter powinny być wykonanie z plexi w kolorze białym – mlecznym natomiast powierzchnie boczne liter należy wykonać w kolorze czerwonym. Napis powinien być równomiernie podświetlony od wewnątrz modułami ledowymi do użytku zewnętrznego w kolorze białym, do każdej litery osobny zasilacz” – czytamy w ogłoszeniu zamieszczonym w Biuletynie Informacji Publicznej.
Z ogłoszenia dowiadujemy się, że wysoki na dwa metry napis „#BIAŁYSTOK” będzie istniał w przestrzeni publicznej niecałe dwa miesiące. Przynajmniej taki termin wskazuje zastępca prezydenta Adam Poliński. Jednak zastrzega on, że być może napis pozostanie z nami dłużej zanim zostanie zdemontowany. W każdym razie już 15 grudnia tego roku dwumetrowy napis ma świecić ledowymi światełkami.
„Wykonanie dekoracji w postaci napisu „#BIAŁYSTOK” zgodnie w wytycznymi Zamawiającego, jego dzierżawa, montaż, ekspozycja, bieżąca konserwacja oraz demontaż za najkorzystniejszą ofertę z najniższą ceną (przy jedynym kryterium oceny ofert: cena – 100%) została uznana oferta Wykonawcy: Agencja Reklamowa Kombinat Reklamowy s.c. I. Pierko A. Kochanowski z siedzibą przy ul. Sobieskiego 11 lok. 13, 15-013 Białystok z ceną ofertową brutto 34 999, 65 zł.” – czytamy w BIP
Pierwotnie Miasto Białystok miało na ten cel zapisanych 36 tysięcy złotych. Tylko wciąż nie wiadomo czy to ma być dekoracja świąteczna, czy cokolwiek innego. Zgodnie z tym, co zawarto w ogłoszeniu napis ma zostać zdemontowany 2 lutego 2018 roku. Zakładamy, że skoro już tak znacząca suma pieniędzy idzie na napis Białystok, a na dodatek Miasto zastrzegło sobie pozostawienie napisu w przestrzeni publicznej nieco dłużej, to zostanie on przynajmniej do 19 lutego, kiedy Białystok będzie świętował 99. rocznicę odzyskania niepodległości.
Postaramy się dowiedzieć w urzędzie miejskim z jakiej okazji zamówiono dwumetrowy napis „#BIAŁYSTOK” i gdzie będzie można go oglądać za niespełna miesiąc.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie