
Babcia Gienia, która przypomina, aby wysłać pocztówkę do Babci, zniknie z przestrzeni Białegostoku. Za chwilę bowiem rozpoczyna się remont budynku, na którym widnieje Babcia z wartościowym przekazem. Ale najprawdopodobniej mural bardzo szybko wróci na swoje miejsce i dalej będzie cieszył oczy białostoczan i turystów.
Mural z napisem „Wyślij pocztówkę do Babci” zdobi budynek przy ulicy Skłodowskiej 14 w Białymstoku od drugiej połowy 2019 roku. Powstał w ramach festiwalu Up To Date. Była to jedna z akcji organizatorów festiwalu, którzy zachęcali uczestników imprezy, aby pamiętali o swoich bliskich seniorach i wysyłali im kartki z pozdrowieniami, albo innym ciepłym słowem. Zresztą w trakcie festiwalu można było napisać i wysłać pocztówkę do babci lub dziadka, ponieważ na terenie imprezy znajdowały się miejsca, do których można było wrzucać pocztówki z gotowymi już znaczkami, które później od festiwalowiczów trafiały do bliskich im seniorów.
Przez wielu mieszkańców Białegostoku to właśnie ten mural jest uznawany za najpiękniejszy w stolicy Podlasia. Jest tak realny, że aż ciężko uwierzyć, że jest to malowidło, a nie ogromne wyklejone zdjęcie. Babcia Gienia, którą widać na muralu, wystąpiła w głośnym filmie promującym Up To Date Festival, więc jest postacią jak najbardziej realną. Prywatnie, jest to też babcia jednego z białostockich dziennikarzy. Ostatecznie prawie dwa lata temu pojawiła się na muralu, na jednym z najbardziej charakterystycznych budynków w mieście. Z tym, że teraz budynek idzie do remontu i mural będzie musiał zniknąć.
Stanie się to za sprawą prac związanych z dociepleniem budynku. Urząd Marszałkowski kupił budynek jeszcze kilka lat temu, w którym siedzibę miały niegdyś władze Uniwersytetu w Białymstoku i remont planował od 2018 roku. Niestety, nie było na to środków, ponieważ nieruchomość naprawdę jest potężna. Dopiero niedawno zarządowi województwa podlaskiego udało się pozyskać środki z rządowego programu Funduszu Inwestycji Lokalnych w wysokości około 9 milionów złotych. I z tych pieniędzy zostanie zrealizowany gruntowny remont, obejmujący również termomodernizację budynku. A to oznacza, że Babcia Gienia będzie musiała zniknąć ze ściany, na której jest jeszcze wciąż tak dobrze widoczna.
- Byłoby mega przykro, gdyby mural zniknął na stałe z Białegostoku. Stał się on miejscem, które łączy białostoczan i jest wizytówką miasta. Pan marszałek w rozmowie z nami wyraził chęć odmalowania muralu. Jeżeli byłoby to możliwe w takiej formie jak obecnie, bardzo chętnie podejmiemy się odtworzenia muralu – powiedział Kurierowi Porannemu Jędrzej Dondziło, organizator i dyrektor Up To Date Festival oraz jeden z inicjatorów powstania muralu.
Ale przykro nie będzie musiało być, ponieważ urząd marszałkowski chce, aby mural po zakończeniu prac termomodernizacyjnych wrócił na swoje miejsce. Jeszcze wczoraj pytaliśmy w biurze marszałka województwa podlaskiego, jak widziana jest z powrotem Babcia Gienia z tak dobrym przekazem i przypomnieniem o rzeczach istotnych. Odpowiedź w tej sprawie była jednoznaczna.
- Inwestycja, polegająca na remoncie i przebudowie budynku przy ulicy Marii Curie-Skłodowskiej zakłada m.in. docieplenie obiektu. Dlatego mural niestety na jakiś czas zniknie ze ściany. Chcielibyśmy jednak, aby powrócił na nasz budynek po remoncie i dołożymy wszelkich starań, żeby tak się właśnie stało – powiedziała naszej redakcji Izabela Smaczna – Jórczykowska, rzecznik prasowa marszałka województwa podlaskiego.
Zresztą, jeszcze zanim mural powstał, było wiadomo, że pozostanie tam tylko przez kilka lat. Umowa nieodpłatnego użyczenia ściany budynku została zawarta na pięć lat. Z tym, że w czerwcu 2019 roku nie był jeszcze znany ani termin remontu budynku, ani w ogóle nie było na to pieniędzy. Teraz sytuacja się zmieniła. Choć sądząc po wypowiedzi rzeczniczki marszałka Artura Kosickiego, nie na tyle, aby trzeba było dokonywać jakichś radykalnych zmian. Warto przypomnieć również wypowiedź samego marszałka. Bo kiedy wspólnie z twórcami i organizatorami Up To Date Festival zapowiadali powstanie muralu, padły z jego ust takie słowa:
- Sam festiwal Up To Date jest nie tylko marką i wizytówką naszego miasta, ale też województwa, czy też kraju. Oczywiście nie wyobrażam sobie, abyśmy jako zarząd województwa nie wspierali tego wspaniałego dzieła. A ścianę na sam mural urząd marszałkowski udostępnił nieodpłatnie na pięć lat. Białystok słynie z murali, murale się wkomponowują w architekturę Miasta Białegostoku i dlatego to bardzo dobry pomysł, bardzo ładne wykonanie. I cóż… mural z ładnym przesłaniem, takim godnym przesłaniem, dlatego nie wyobrażam sobie nic innego, jak tylko wspierać tego rodzaju inicjatywy, które rozsławiają nie tylko miasto, ale też województwo – mówił wówczas Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego.
Warto w tym miejscu dodać jeszcze kilka informacji, o których nie wszyscy chyba wiedzą. Widoczna na muralu Pani Eugenia – lub jak kto woli – Babcia Gienia, ma już nieco ponad 90 lat. Doczekała się nie tylko wnuków, ale nawet aż kilkunastu prawnuków. Wystąpiła w filmie promującym festiwal Up To Date w 2011 roku. Sam mural widoczny wciąż na ścianie dawnego budynku ONZ i siedziby Uniwersytetu w Białymstoku, promuje kilka tematów jednocześnie – oczywiście Up To Date Festival, promuje pamięć o bliskich, ale też i Miasto Białystok. I na pewno wróci na swoje miejsce, bo tego chcą wszyscy, którzy zdecydowali o jego pojawieniu się.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie