Zupełnie nie można i nie da się zrozumieć, dlaczego w przewodnikach turystycznych, ani w folderach reklamowych, Miasto Białystok nie chwali się nowoczesną zabudową wielorodzinną. Jest to kompletnie bez sensu, ponieważ magistrat właśnie na taką zabudowę pozwolił w centrum Białegostoku, a teraz jej nie reklamuje.
Kiedy trwała ostatnia kampania wyborcza do samorządu, w 2014 roku, prezydent i jego podwładni chwalili się drogami i obiektami, które wzniesiono w ostatnich latach. Nie chwalono się zupełnie wynikami z hektarów wyciętych drzew, ani nie podano dokładnej liczby litrów wylanego asfaltu z betonem. Choć ludzie takie rzeczy też chcieli wiedzieć, musieli dowiedzieć się o tym z portalu Dzień Dobry Białystok. A szkoda, bo wyniki były imponujące.
Teraz nie wiedzieć czemu magistrat w ogóle pomija w promocji miasta naszą piękną zabudowę, którą tylu mieszkańców sobie chwiali. Deweloperzy ze swoimi inwestycjami wcisnęli się prawie w każdy zakątek, gdzie dało się wybudować bloki, w tym także do niemal ścisłego centrum Białegostoku. Właśnie o tym jest dziś nasz komentarz video. I zastanawiamy się w nim, dlaczego w żadnym folderze, ani w przewodniku dla turystów, nie ma ani słówka o deweloperskich inwestycjach, które widać z daleka. Chyba byłoby to logiczne, aby właśnie tym się chwalić, skoro wyrzucono zabytkowe kamienice i drewniane domy, a w ich miejsce pozwolono na wybudowanie jakże cennych architektonicznie bloków z suszącymi się gaciami na balkonach.
Z tego miejsca zwracamy się do osób odpowiedzialnych za promocję Białegostoku, aby zamieścili w folderach i przewodnikach turystycznych zdjęcia naszych nowych zdobyczy architektonicznych, które są unikatowe w skali co najmniej kraju, a może i Europy. Takich bloków nie ma pewnie nigdzie na kontynencie, więc warto je pokazać i właśnie nimi ściągnąć tu licznych turystów, którzy najeżdżają co roku Białystok.
W ścisłym centrum są jakieś same nudy, jak ratusz, który jest wszędzie, w każdym mieście, jest i betonowy plac, który jest w każdym mieście. Ale wystarczy wybrać się zaledwie 10 minut spacerkiem w okolice Legionowej, żeby zobaczyć architektoniczne cuda na kiju. Można również poświęcić nieco więcej czasu i przejść się na Bojary. Tam są widoki nie mniej cudne. Bo kto by chciał oglądać jakieś stare chaty?
A poza tym… zapraszamy do dyskusji i prosimy o wsparcie naszego apelu do władz miasta – o umieszczenie inwestycji deweloperskich w folderach dla turystów.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: AB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie