
Na razie to postępowanie jest zakończone, ale nie wiadomo, co będzie dalej. Bo pierwszy wyłoniony w przetargu wykonawca nie zdecydował się na podpisanie umowy. Jest zatem drugie podejście, więc być może jeszcze w tym roku zobaczymy zielone ławki na Rynku Kościuszki. Tym samym, na którym, zanim przyszła nowoczesność, było pełno zieleni.
Młodzi białostoczanie nie pamiętają nawet, jak wyglądał kiedyś Rynek Kościuszki w Białymstoku. Było tam pełno zieleni. Rosło dużo drzew, krzewów, kwiatów i były trawniki. Pomiędzy nimi stały ławki na których można było posiedzieć, spotkać się ze znajomymi. Potem przyszła nowoczesność i zmiotła toporami raz piłami niemal wszystko co zielone, by zastąpić je tym, co teraz mamy.
Tylko, że niewielu mieszkańców początkowo zwróciło uwagę, że ta nowoczesność, to nowoczesność rodem ze Związku Radzieckiego i Korei Północnej. Bo zamiast zielonego Rynku Kościuszki mamy betonowy plac. Brakuje tylko defilad i zgromadzeń w geście poparcia dla władz. Niestety, tym wzorem poszedł nie tylko Białystok, ale wiele innych miast Polski, małych i dużych. Zamieniliśmy zieleń na beton, kostkę brukową i asfalt, żeby kilka lat później zastanawiać się jak walczyć o poprawę środowiska i ratować klimat.
Ten klimat może nieznacznie się poprawi, bo planowana jest realizacja projektu z budżetu obywatelskiego z 2023 roku. Chodzi o projekt pod nazwą „Zielone ławki na Rynku Kościuszki”. Na ten cel Miasto Białystok przeznaczyło prawie 50 tys. złotych, ale trzeba dodać, że za tę kwotę mają zostać przygotowane trzy koncepcje zagospodarowania terenu oraz przygotowana dokumentacja projektowa. Budowa takich ławek będzie kosztowała kolejne tysiące złotych.
„Opracowanie trzech koncepcji wariantowych zagospodarowania przestrzeni Rynku Kościuszki w elementy małej architektury: 8 tygodni oz dnia zawarcia umowy. Opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej wraz z uzyskaniem dokumentu właściwego organu administracji architektoniczno-budowlanej, warunkującego możliwość przystąpienia do robót objętych Projektem: 12 tygodni od dnia wyboru ostatecznego wariantu koncepcji” – czytamy w ogłoszeniu przetargowym.
Pierwszy raz taki przetarg ogłoszony był na samym początku tego roku. Wówczas zgłosiło się dwóch wykonawców i jeden nawet zaoferował bardzo atrakcyjną cenę za swoje usługi, bo zaledwie nieco ponad 17 tys. złotych. Ostatecznie jednak przetarg został unieważniony, ponieważ ten wykonawca uchylił się od zawarcia umowy, a drugi zaproponował usługi za kwotę znacznie przekraczającą środki zarezerwowane w budżecie miasta na ten cel.
Zakończony kolejny już przetarg niedawno dobiegł końca. Do wykonania zielonych ławek na Rynku Kościuszki zgłosił się tylko jeden wykonawca. To firma WW studio z Warszawy. Przedsiębiorca zdecydował się zrealizować projekt z budżetu obywatelskiego za kwotę 58 tys. 425 zł. To prawie 10 tys. złotych więcej niż zarezerwowane w budżecie miasta środki na ten cel.
„Cena oferty nie mieści się w kwocie, jaką Zamawiający przeznaczył na sfinansowanie zamówienia, tj. 49 200,00 zł brutto, jednak Zamawiaj4cy posiada środki do jej zwiększenia” – czytamy na stronach Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Ostatnio w mediach społecznościowych pojawia się sporo zdjęć przypominających jak wyglądał Rynek Kościuszki w Białymstoku zanim to miejsce stało się betonową pustynią. Wielu mieszkańców Białegostoku z łezką w oku wspomina wszechobecną tam wówczas zieleń. Dziś będziemy, jeśli te ławki powstaną, cieszyć się jedynie namiastką tej dawnej zieleni.
(M. Adamowicz/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie