Dwukierunkowość Szymona Hołowni. Szybka zmiana zdania w celu wyborców pozyskania

Szymon Hołownia kapryśny niczym panna młoda, która potrafi szybko zmienić decyzję co do stylizacji ślubnej. Nie minęły bowiem jeszcze dwa tygodnie, a jego zdanie odnośnie wykonywania postanowienia TSUE w sprawie kopalni Turów zmieniło się o 180 stopni.

Od niedawna polski internet okrzyknął już Szymona Hołownię drugim Ryszardem Petru. Ten polityk pochodzący z Białegostoku dał się poznać w krótkim czasie z błędów i lapsusów, choć w nieco innym wymiarze niż czynił to Ryszard Petru. Ale liczba wpadek zaliczana w krótkim czasie jest jak najbardziej porównywalna. Niemal w każdym swoim przekazie dnia kierowanym do swoich zwolenników, Szymon Hołownia mówi dużo, ale mało z sensem.

Ostatnio udało mu się podsumować postanowienie wydane przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości odnośnie kopalni Turów. Przypominamy, że sędzia jednoosobowo wydała dokument, zgodnie z którym kopalnia Turów powinna zostać natychmiast zamknięta. I pierwszym komentarzem Szymona Hołowni było, aby wykonać to postanowienie, bo jako Polska nie możemy sobie wybierać postanowień, które wykonamy i takich, których nie wykonamy. Za to niespełna 10 dni później jego ocena tego dokumentu była zgoła inna.

- Po pierwsze, chcemy, czy nie chcemy, zgadzamy się, czy nie, wykonać postanowienie TSUE. Dlatego, że nie możemy sobie wybierać lepszych czy gorszych postanowień Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jak się nam podobają w sprawie sądów to będziemy, a jak nam się nie podobają w sprawie węgla, to nie będziemy. Nie, musimy respektować wyroki czy postanowienia – to wypowiedź Szymona Hołowni z 24 maja nagrana przez niego samego.

- Nasze zdanie w sprawie Turowa jest jasne. Oczywiście, że można mieć wątpliwości co do tego, że Trybunał w takim trybie wydaje tak radykalne postanowienie. Bo to przecież przewodnicząca Trybunału to nie jest to jeszcze orzeczenie całego Trybunału. I my, jako Polacy, możemy mówić, że mamy z tym problem, że orzeczenie w takim trybie zostało wydane – a to już wypowiedź tego samego Szymona Hołowni, tyle że z 4 czerwca i również nagrana przez niego samego.

Internauci piszą o dwukierunkowości Szymona Hołowni i jego zmiennej ocenie tego samego problemu, który komentował w tak krótkim odstępie czasu. Inni komentują w internecie, że Szymon Hołownia zobaczył, że postanowienie TSUE nie spotkało się z powszechną akceptacją i jest negatywnie oceniane przez Polaków, dlatego zmienił zdanie i nagrał nowy komentarz.

Niezależnie od tego, co było powodem takiej nagłej zmiany oceny tego samego postanowienia i konsekwencji, które za sobą niesie, Szymon Hołownia jawi się jako polityk całkowicie niestabilny, a na dodatek najwyraźniej nie do końca świadomy, że wypowiadane przez niego słowa mają znaczenie dla oceny jego samego, jak i formacji politycznej, którą dopiero zaczął tworzyć.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)