Reklama

Góry śmieci nie zawalają już Lasu Solnickiego

11/05/2021 10:32

Członkowie i sympatycy kilku białostockich organizacji zamiast 1 maja świętować na wolnym, święto pracy rozpoczęli aktywnie. Od sprzątania Lasu Solnickiego. Wynieśli wiele worków pełnych wszystkiego, co w lesie w ogóle nigdy znaleźć się nie powinno. Dzięki ich zaangażowaniu teraz znacznie przyjemniej można spędzić w nim czas.

Tuż przed majówką informowaliśmy na naszych łamach o akcji sprzątania lasu Solnickiego. W tym celu skrzyknęło się kilka organizacji, które razem postanowiły właśnie w ten sposób rozpocząć majówkę. W święto pracy spotkali się na wejściu do lasu i praktycznie od razu rozpoczęli zbieranie śmieci. Tych niestety było bardzo dużo i to na dodatek czasami takich, że aż ciężko było uwierzyć, że takie śmieci można znaleźć w lesie.

Puszki po piwie, butelki, papiery, opakowania, puszki po konserwach, plastik, części samochodowe, to w zasadzie rzeczy, jakie można często spotkać niestety w różnych miejscach na terenach zielonych. Ale zakopane worki głęboko w ziemi, których nawet nie dało się wydostać, aby zobaczyć co w nich jest, to jednak pewna nowość. Podobnie jak peruka czy zabawki dziecięce oraz części mebli. Aktywiści są zdania, że tego rodzaju akcje mają funkcje edukacyjne i chociaż część osób będzie zwracało uwagę na środowisko naturalne, w tym na potrzebę segregacji śmieci oraz będzie reagować kiedy zobaczy, że ktoś inny zaśmieca las czy też inne tereny zielone.

Bardzo dziękujemy wszystkim, z którymi mieliśmy przyjemność sprawić dziś, by Las Solniczki stał się lasem odrobinę czystszym. Kilkadziesiąt osób, kilka godzin pracy, efekty na zdjęciach. Dziękujemy również wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób wspierali akcję. Wielkie DZIĘKI wszystkim! I... Do zobaczenia w Solnickim!” – czytamy na profilu facebookowym Bajka o Lotnisku Krywlany, którego społeczność także zaangażowała się w sprzątanie Lasu Solnickiego.

Sprzątanie trwało kilka godzin, a efekty tego sprzątania można zobaczyć na zdjęciach. Od wielu lat o zachowanie czystości w lesie apelowali tysiące razy leśnicy i straż leśna. Od kilku lat robią to także sami mieszkańcy. Mimo apeli, próśb i akcji sprzątania, wciąż każdego roku w lasach, rzekach, nad rzekami, w miejscach do rekreacji, a także w szeregu innych miejsc, zalegają zwały śmieci.

Trzeba też pamiętać, że z większością z porzuconych na łonie przyrody śmieci przyroda sama sobie nie poradzi. Tym bardziej, że śmieci są także groźne dla zwierząt żyjących w lasach, począwszy od owadów, czy pajęczaków, skończywszy na dużych zwierzętach, takich jak sarny, łosie czy dziki. Śmieci w końcu utrudniają także rozwój roślinności, z czego nie każdy zdaje sobie sprawę lub ma świadomość. I co najgorsze – śmieci sprowadzają duże zagrożenie pożarowe.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Bajka o Lotnisku Krywlany)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do