
Prokuratura, ani sądy nie będą zajmowały się hymnem Unii Europejskiej, który nie wybrzmiał w grudniu ubiegłego roku z wieży Ratusza na Rynku Kościuszki. Sąd rozpatrzył zażalenie Tadeusza Truskolaskiego, który zaskarżył decyzję prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Sąd Rejonowy w Białymstoku stwierdził, że prokuratura postąpiła prawidłowo.
To było 10 grudnia ubiegłego roku. Wówczas Tadeusz Truskolaski zjawił się pod Ratuszem na Rynku Kościuszki w towarzystwie kilku urzędników z białostockiego magistratu. Polecił pracownikowi odtworzenie hymnu Unii Europejskiej z głośników na wieży Ratusza, skąd zwyczajowo odtwarzany jest hejnał Białegostoku. Ale „Oda do radości” nie wybrzmiała. Nie pozwolił na to dyrektor Muzeum Podlaskiego, które mieści się właśnie w Ratuszu. Waldemar Wilczewski przekazał później w oświadczeniu, że nikt z urzędu miejskiego w Białymstoku nie wystąpił o zgodę na odtworzenie innego utworu niż hymn Białegostoku. Nie można było zweryfikować, jaki utwór finalnie popłynie z głośników.
Jeszcze tego samego dnia Tadeusz Truskolaski poinformował, że złoży zawiadomienie w prokuraturze o możliwości popełnienia przestępstwa poprzez przekroczenie uprawnień przez dyrektora Muzeum Podlaskiego Waldemara Wilczewskiego. Bo miał swoim zachowaniem uniemożliwić wykonywanie obowiązków służbowych prezydentowi Białegostoku. Dodatkowo informował jeszcze, że dyrektor Muzeum Podlaskiego podjął się cenzury działań prezydenta, co miało tylko potwierdzać to rzekome przekroczenie uprawnień.
Dość szybko, bo już w styczniu 2021 roku, okazało się jednak, że prokuratura śledztwa w tej sprawie podejmować nie zamierza i przesłała postanowienie o odmowie wszczęcia takiego śledztwa. Ale z tym nie zgodził się Tadeusz Truskolaski, który też szybko zaskarżył postanowienie prokuratury do sądu.
- W ocenie sądu, postępowanie zostało przeprowadzone w sposób właściwy, a stan faktyczny sprawy ustalono prawidłowo. Brak odtworzenia utworu muzycznego nie może być utożsamiany z działaniem na szkodę interesu publicznego – przekazała PAP sędzia Beata Wołosik, rzecznik Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Przestępstwo może i powinno być ścigane, gdyby – w takiej sytuacji – by było popełnione na szkodę interesu publicznego, a w tym konkretnym przypadku nie mamy z niczym takim do czynienia. Nikt przez brak hymnu Unii Europejskiej z wieży Ratusza nie stracił, nie odniósł uszczerbku, ani nie ucierpiał. Nikt i nic poza dumą Tadeusza Truskolaskiego. A ta duma nie jest przecież interesem publicznym. Prezydent zwyczajnie usiłował uskuteczniać kolejny raz swoją aktywność polityczną poprzez happening na Rynku Kościuszki i na dodatek w godzinach pracy.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie