Reklama

Jak zatrzymać to szaleństwo?

23/02/2024 10:36

Tak, to jest szaleństwo i trzeba to sobie powiedzieć prosto w oczy. A może powinno się powiedzieć szaleńcom, że są szaleńcami i powinni odejść, aby ustąpić miejsca ludziom normalnym, mającym zdolność przewidywania skutków podejmowanych przez siebie decyzji. Dziś dzielę się z Państwem ważnym tematem, jakim jest zgoda na pakt migracyjny i przyjmowanie nielegalnych migrantów. Także do Polski.

Tu pisać dużo nie będę, bo zasadniczy problem omówiłam w moim nagraniu wideo, więc zachęcam od razu do jego obejrzenia. Przekażę jednak, że pakt migracyjny został przyjęty 14 lutego w Komisji Europejskiej. Na dodatek każdego roku mają być do Europy przyjmowani nowi nielegalni migranci, których ktoś – na razie nie wiadomo dokładnie kto – będzie rozdzielał po poszczególnych państwach Unii Europejskiej. Ale uwaga! W liczbie 4,5 mln rocznie.

To na początek, ponieważ do tej liczby cudzoziemców należy jeszcze dołożyć członków ich rodzin, którzy będą też mogli do nich za jakiś czas dołączyć. Być może do jednego cudzoziemca dołączy w ciągu roku lub dwóch jego siedem żon i 30 dzieci. A nawet jeśli to będzie jedna żona i dwoje dzieci, to z 4,5 mln rocznie ludzi, może się nagle w tym samym nawet roku zrobić 10 milionów.

Europa, ani systemy socjalne, edukacyjne, bezpieczeństwa publicznego oraz wiele innych systemów obowiązujących w poszczególnych państwach Unii Europejskiej, nie są gotowe na takie nagłe zmiany. Każdy bowiem kraj kształtuje własną politykę w tym zakresie. Co będzie, jeśli nagle do jakieś miejscowości, albo miasta trafi 400 cudzoziemców, których trzeba będzie gdzieś zakwaterować, wypłacić należne świadczenia, przyjąć dzieci do szkół, albo do lekarzy rodzinnych. Czy ktoś w ogóle przewidział, jak to zorganizować?

To szaleństwo trzeba zatrzymać. Nie wiem niestety jak. Jedyne, co przychodzi mi obecnie do głowy, to tyle, żeby ludzie głosowali mądrze w wyborach do Parlamentu Europejskiego. On co prawda ma o wiele mniejsze znaczenie w podejmowaniu decyzji, bo nad takimi szaleństwami przycisk decyzji trzyma rękę Komisja Europejska i poszczególni komisarze. A tych przecież nikt w wyborach demokratycznych nie wybiera. Delegują ich poszczególne państwa. A co więcej, komisarze nie biorą na siebie żadnej praktycznie odpowiedzialności za podejmowane decyzje.

Nie chcę za jakiś czas powiedzieć: „a nie mówiłam”, ale w tym przypadku pewnie tak będzie. Czeka nas naprawdę trudny czas i to w momencie, gdy grozi nam dodatkowo wojna lub działania agresywne ze strony Rosji.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Flickr.com/ European Parliament)

Aktualizacja: 27/02/2024 03:22
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do