Tadek Niejadek i Karolina Chudzina to typowe przedszkolaki. Do śniadania, obiadu czy kolacji trzeba zaganiać krzykiem i groźbami. Pomysłowe mamy mają jednak swoje sposoby, by dzieci chętniej biegły do stołu.
Trudne są zwłaszcza poranki, kiedy rano trzeba szybko się ubrać, umalować, zrobić śniadanie i oczywiście drugie tyle czasu poświęcić dziecku. Nie jest to proste zadanie, jeśli malucha trzeba najpierw wyrywać z ciepłej pościeli, a następnie umyć, ubrać, uczesać i wepchnąć mu cokolwiek do żołądka, żeby miał siłę do czasu pierwszego posiłku w przedszkolu. Pomysłowe mamy jednak znalazły własne rozwiązania, żeby dziecko chętnie z rana przybiegło coś zjeść.
Podsuwamy innym, mniej kreatywnym mamom, pomysł jaki stosuje mama 4,5 – letniej Julki. Pani Magdalena Ostapowicz musi wstać co prawda wcześniej, ale jak nam mówi oszczędza czas na sprowadzeniu córeczki do stołu.
- Julka to taki typowy niejadek. Zawsze trzeba było za nią ganiać po domu, żeby cokolwiek zjadła. Nie miałam już siły. Jakiś czas temu wpadłam na pomysł ozdabiania jedzenia w kolorowe wzory. Z czasem przyszedł pomysł na kanapki w formie ludzików i zabawek. Biorąc po uwagę czas, jaki spędzałam na zachęcaniu Julki do zjedzenia i zszargane nerwy, teraz wiem, że się opłaca wstać te 15 czy 20 minut wcześniej, żeby przygotować jej takie śniadanie. – Swój pomysł „sprzedała” innym mamom, które przyprowadzają dzieci do tego samego przedszkola.
Nie wszyscy rodzice uciekają się do podobnych zabiegów. Ale mama Mikołajka, z którym Julka uczęszcza do jednej grupy, bardzo chwali sobie pomysł koleżanki.
- Wystarczy, że teraz tylko zawołam do stołu, a Mikołaj już sam biegnie. Czasami nawet dopytuje, co będzie tym razem na kanapkach. Niekiedy wystarczy tylko odrobina wzorków zrobionych ketchupem czy płatkami, a synek jest zadowolony. Najbardziej ciekawi go, co wymyśliłam dla niego tym razem. – Dzieci po prostu lubią tego typu niespodzianki.
Jak to w życiu często bywa, wystarczy trochę wyobraźni i kreatywności, a świat staje się po prostu lepszym miejscem do życia.
Komentarze opinie